Frank Ntilikina może i nie spełnił pokładanych w nim nadziei, ale raczej wypada, aby ekspert telewizyjny, Charles Barkley, znał jego nazwisko. Chociaż może to i tak za dużo jak na Charlesa.
– Moim zdaniem trener Thibs popełnił błąd, gdy wprowadził Nickelina.
– Ntilikina – poprawił go Ernie.
– Powinni na niego mówić “Toast”. Nie robisz tak, że każesz gościowi, który przez dwie godziny siedział na ławce wyjść na parkiet i kryć Trae’a Younga.
Określenie “Toast” używa się w slangu, aby określić osobę, która zrujnowana lub ma spore kłopoty.
A tutaj opinia Charlesa na temat białych graczy, których nadzieją jest Luka Doncić. Według niego poczynają sobie oni coraz śmielej, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę czasy, w których występował Barkley.
Used To Be White Guys Were Scared To Come To The Hood, Now They’re Coming To The Hood And Kicking Your A**.
A tutaj jeszcze nowy przycisk “GUARANTEE”, którego wzniesiono na wyższy poziom. Sir Charles zdążył już zagwarantować to, że Boston Celtics do zera przegrają z Brookyn Nets, a Los Angeles Clippers wygrają mecz nr 2 przeciwko Dallas Mavericks. Wciąż ma szansę na 50% skuteczności. Bawią się w tym TNT.