Terry Stotts nie musi w tym momencie obawiać się o swoją posadę trenera Portland Trail Blazers, ale według informacji przekazanych przez Jasona Quicka z The Athletic, management drużyny z Oregonu mocno prześwietli dotychczas wykonaną pracę trenera w najbliższym offseason.
Quick wyjaśnia, że problemem w Blazers pozostaje defensywa, która w tym sezonie jest jedną z najgorszych w lidze. Dodanie do składu dobrych obrońców w osobach Roberta Covingtona, Derricka Jonesa, Normana Powella i Rondae Hollisa-Jeffersona miało pomóc drużynie w tym aspekcie, tymczasem podnoszą się głosy, że to właśnie trener ponosi największą winę za tą sytuację i Blazers będą musieli przeanalizować, czy Stotts jest w stanie wykrzesać z tej drużyny więcej.
Blazers w tym momencie znajdują się na szóstym miejscu w tabeli Zachodu, a do piątych Los Angeles Lakers tracą jedynie 2 mecze. Z pięcioma najlepszymi drużynami ze swojej Konferencji mają jednak fatalny bilans 1-8 i nie wróży to dobrze przed rozpoczęciem fazy playoff.
Stotts pozostaje trenerem Blazers od 2012 roku, a jego kontrakt jest ważny jeszcze przez jeden rok. Z drużyną udało mu się zanotować dotychczas bilans 392-312.
Jakies 3 lata za pozno.
Coraz mocniej przemawia do mnie zasada Larryego: max 3 lata, weryfikujemy i jesli nie ma szalu to won :)