Nie tak dawno pisałem o tym, że pewna starsza pani spędziła już rok w izolacji i w jej trakcie postanowiła zainteresować się nieco bardziej tematem NBA. 94-latka obejrzała sporo spotkań i wynotowała swoich ulubionych zawodników z poszczególnych drużyn. W Brooklyn Nets był to m.in. James Harden, którzy przyznał, że babcia ma dobry gust.
W Philadelphia 76ers wybór padł na Danny’ego Greena, a ten postanowił nie ograniczać się do jakichś tam podziękowań na Twitterze. Wysłał babci swoją koszulkę meczową z dedykacją. Miło z jego strony.
Następnie staruszka przystąpiła do analizy ostatnich minut spotkania Los Angeles Lakers vs Philadelphia 76ers, w którym Green grał jak z nut i trafiał bardzo ważne rzuty. Emerytka ogląda prawdopodobnie więcej meczów niż większość gadających głów w ESPN czy TNT.
Danny Green shooting from the corner and into our hearts 💚
ty @DGreen_14!!! pic.twitter.com/xp7eUMegoC
— Lili Gu (@wiwigoo) March 27, 2021
:(
Nie ma wake up’a. Mam czytać tę bzdury? Upadek człowieka. Koniec świata. Czas upierać.