Babcie są z pewnością ważnymi osobami w życiu wielu ludzi. Nie inaczej jest w przypadku Lamara Stevensa – skrzydłowego Cleveland Cavaliers, który musiał się napracować, aby w końcu postawić stopę na parkiecie NBA. Aktualnie skrzydłowy ma na swoim koncie już 13 meczów, w których gra średnio 14 minut.
Dostaje on też wsparcie od swojej babci, która bacznie śledzi karierę swojego wnuczka:
Nie mogę uwierzyć w to, że kryjesz Mr. Leonarda
Już sam fakt, że nazwała Kawhia Panem Leonardem jest świetne. Zawodnik pochwalił się wiadomością na Twitterze:
Lol my grandmom texted me this after watching our game and watching me play against the Clippers for the first time 😂😂😂😂❤️❤️ #MrLeonard pic.twitter.com/RsLm6Dnmud
— Lamar Stevens (@LamarStevens11) February 4, 2021
Stevens spędził cztery lata na Uniwersytecie Stanowym Pensylwanii, przystąpił do Draftu w 2020 roku, ale nie został wybrany. Jednak sprawy potoczyły się tak, że otrzymał swoją szansę od drużyny z Ohio. Zapewne spory udział mogły w tym mieć ostatnie miesiące, które są po prostu dziwne. Jednak fakty są takie, że jest w składzie ekipy NBA, kryje “Mr. Leonarda” i z pewnością nie obchodzi go, jak do tego ostatecznie doszło.