Wake-Up: COVID-19 dopadł Sixers, Tatuma i Beala, triple-double LaMelo

20
fot. NBA League Pass

Philadelphia 76ers wystawili ośmiu graczy na sobotni mecz z Denver Nuggets, ale ostatecznie zagrało tylko siedmiu i mecz był zacięty tylko przez pierwszych 20 minut. Sytuacja związana z COVID-19 staje się z dnia na dzień coraz bardziej skomplikowana i dotyka coraz to nowsze zespoły.

Za to otwarte i jawne w szatni pretensje Johna Collinsa – 12 PKT, 10 ZB – do Trae’a Younga – 5/19 FG, 15 PKT, 10 AST – póki co nie wychodzą na dobre Atlanta Hawks, którzy przegrali już cztery mecze z rzędu, w tym w sobotę już drugi raz z Charlotte Hornets.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

20 KOMENTARZE

    • Też mi się tak wydaje, że jeśli nie zmienią procedur i gracze w kwarantannie nie będą od razu dopuszczeni do gry po negatywnym wyniku testu, to zaraz liga stanie. Zastanawiam się też czy drużyny walczące o Play-in w drugiej części sezonu nie będą ukrywać kontaktów z osobami chorymi, bo takie mecze jak ten ostatni Phily nie dają szans na poprawę bilansu.

      0
  1. Witam i przypominam co pisał tu Tata. Najpierw, że już odbył się ostatni sezon NBA (2020) a potem poprawił, iż to będzie ostatni sezon NBA (2021).
    Pan [email protected] napisał: “to wydaje mi się że trzeba się cieszyć póki jeszcze grają bo pewnie za tydzień może dwa zawieszą ligę”. Tak będzie ale nie z powodu grypy.
    Proszę Panów Proszę się budzić – już najwyższy czas.
    Mam przekazać, że nie będzie żadnej wspaniałej dekady w NBA, a bardzo wspaniale będzie jak przetrwamy dekadę.
    Dziękuję.

    0
  2. W kwestii zarażeń, zastanawiam się, jak wiele z nich wynika z faktu że protokoły Covid-19 poza parkietem gracze mają zwyczajnie głęboko w rzyci.

    Stosując się do zaleceń i podchodząc profesjonalnie do obowiązków można uniknąć zarażeń (jak mówił LBJ, trening, dom/hotel, żona, lulu spać), ale chodząc na dziewczynki, szpanując Lambo przed grupkami, pykając sobie z kumplami, wrzucając to jeszcze głupio na Insta jak “cygański krul” Hield czy Harden, gracze prowadzą ligę wprost do kolejnego bąbla. Przypuszczam, ze powiązanie kar za głupotę z zarobkami mogłoby poprawić sytuację (nic nie ma takiej siły przekonywania jak $$$).

    0
  3. To jest ten moment sezonu NBA spowodowany kontuzjami i Covidem, że w wake-upie oglądamy highlighty LaMelo i tego drugiego z Phi. Ten drugi Phi to coś nowego, fajnego, a LaMelo nie da się oglądać. Ten rzut mierzi, ogólnie to nie jest jakiś wielki talent. Ten durny uśmieszek i brak szacunku na Bismacka. Kiedyś Mariusz Bacik jak wchodził do szatni jako młody zawodnik, to przebierał się pod prysznicem lub na stojąco. Starszyzna tylko siedziała. Teraz młody z mlecznym zarostem i tatuażem z Psiego Patrolu poklepuje i drapie po klatce starego wyjadacza. Eh…:(

    0