Kilku graczy Sixers może trafić pod protokół bezpieczeństwa

1

Philadelphia 76ers muszą liczyć się z tym, że na najbliższe kilka dni mogą stracić kilku zawodników ze swojego składu. Wszystko przez covidowy protokół bezpieczeństwa, który został wdrożony po ogłoszeniu informacji o zakażeniu Setha Curry’ego. Według doniesień Adriana Wojnarowskiego z ESPN władze ekipy z Filadelfii wciąż czekają na najnowsze wyniki testów przeprowadzonych w ostatnich godzinach:

Wszyscy zawodnicy poddani dodatkowym testom mieli bliski kontakt z zakażonym Currym. Zawodnicy w dniu meczowym poddawani są dwóm badaniom i pierwsze z nich w przypadku byłego zawodnika Dallas Mavericks zakończyło się negatywnym wynikiem – dlatego Curry, nawet pomimo kłopotów z kostką znalazł się na ławce rezerwowych. O drugim wyniku, niestety już pozytywnym, zawodnik dowiedział się kiedy spotkanie pomiędzy Sixers i Brooklyn Nets miało się wkrótce rozpocząć.

Nie wiadomo dokładnie ilu graczy Sixers będzie musiało poddać się kwarantannie, ale można w tym przypadku zasugerować się sytuacją w Boston Celtics. Tam po wykryciu Covid-19 u Roberta Williamsa na przymusową samoizolację musiało udać się dwóch graczy – Tristan Thompson i Grant Williams. Wszystko przez to, że siedzieli z zakażonym kolegą na ławce rezerwowych dłużej niż 15 minut:

Poprzedni artykułJohn Collins niezadowolony z faworyzowania Trae Younga
Następny artykułWake-Up: Steph Curry! COVID-19 powoli wdziera się też i do NBA