Damian Lillard coś nie w formie. Wszyscy mu odpowiadają! Los Angeles Clippers się po nim kilka dni temu przeszli, teraz wywołany przez niego do tablicy Stephen Curry wytłumaczył mu sport. Curry rzucił 62 punkty w niedzielę – to jego career high.
W piątek po wygranej Portland z Warriors Lillard powiedział, że po 4-5 latach gry z bardzo dobrymi graczami wokół teraz Curry przekonuje się jak trudno jest grać bez nich. Żaden to wielki klaps, ale tak tatusiować nie można. Zawodowcy znajdą motywację wszędzie. No ale jest “trudno” i jest też obrona Portland Trail Blazers.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jest dzisiaj szansa na “Palemkę” i formułę: Warriors is done?
Przeczytaj ostatnie zdanie i będziesz wiedział czy będzie Palma.
Ostatnie zdanie: Top-10 akcji z niedzieli.
Ale Palemka już jest. Dzięki za pomoc.
Gsw are done. No chyba, ze 32letni Steph zrobi jeszcze 45 takich meczy :)
Właśnie za takim Stephem tęskniłem :)
Nie pamiętam tak wściekłego na swój zespół KD.Bardzo dziwny body language.Muszą dodać jakiegoś twardego weterana.
Tak sobie siedzę i myślę o NBA i wiecie, co jest najbardziej niesamowitą statystyką? Pass-first LeBron “bez rzutu” w momencie zakończenia kariery będzie w TOP10 3PM z ponad 2000 trójkami. Ostatnie 4,1 sezonu regularnego to 1.9 3PM/G na 35.6%, czyli na ligowej średniej w tym czasie, w tym sezonie jak na razie świetne 2.4 3PM/G na 38.6%. W tym okresie w playoffach wchodził na jeszcze wyższy poziom, trafiając 2.1 3PM/G na 37.4%. Gdyby tylko poprawił (yikes!) selekcję rzutową i zrezygnował ze step-backów z 9. metra, to wierzę, że byłby w stanie utrzymać te średnie. Już coraz bardziej dziaduje i skuteczność za 2 będzie pikować z sezonu na sezon, ale z jego inteligencją i poprawionym rzutem, wierzę że za trzy lata nadal będzie w TOP20 zawodników RS i TOP10 playoffów.
Nigdy mało laurek dla Króla <3
True.
Natomiast nie odkryje Ameryki jesli przypomne, ze nie ma co sie przywiazywac do rekordow zw. z trojkami.
Pewnie, że tak, dlatego zaznaczyłem w momencie zakończenia kariery. W 2040 roku nie będzie już pewnie nawet w TOP100 ;)
Tak wyglądają weterani Spurs (Mills & Gay), gdy maja piłkę w rekach.
https://pbs.twimg.com/media/Eq2Rx3PXMAMieOd?format=jpg&name=small
<3
To sie skonczy wylewem Popa…
Spokojnie, to nie dzieje się od dziś czy od wczoraj, wiec tym wylewem bym się martwił.
Przeciętni weterani są zawsze doceniani przez Popa, a to przecież “wzór” dla młodych z ambicjami😉