Dwanaście miesięcy, które doczekają się w naszych wspomnieniach specjalnej szufladki. Nie będziemy zachwyceni, gdy będziemy musieli do niej wracać, ale z całą pewnością zachowamy w niej mnóstwo wartościowych lekcji. Dla sportu – dla NBA – była to próba czasu, bowiem od marca już nic nie było oczywiste. Zaczęliśmy się obracać w teoretycznej rzeczywistości opartej na założeniach, że coś się uda (jak dokończyć sezon) lub coś się nie wydarzy (jak ognisko COVID-19 w samym środku bańki). Spróbujmy więc zamknąć 2020 odpowiednimi wnioskami, bo przecież nie wiemy, czy kolejny nie będzie równie popieprzony…
Liga po profesorsku
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.