W cieniu Harden-Dramy mało kto pamięta o innym niezadowolonym zawodniku Houston Rockets. Weteran ligowych parkietów P.J. Tucker nadal nie porozumiał się z managementem w sprawie przedłużenia kontraktu i z najnowszych informacji wynika, że obecna sytuacja jest dla niego daleka od ideału. Tucker w ostatnich wywiadach omijał temat przedłużenia, a w swojej dzisiejszej wypowiedzi potwierdził, że niewiele się ostatnimi czasy zmieniło. Zawodnik przyznał jednak, że zamierza sumiennie pełnić swoją rolę na boisku i poza nim, nawet jeśli do przedłużenia miałoby w ogóle nie dojść – nie zamierza prosić o wymianę.
“Chcę być tam, gdzie ktoś mnie potrzebuje.”
PJ Tucker says, “I want to do where I am wanted.” How would he feel about remaining with the Rockets if he doesn’t receive a contract extension? “I do my job.”
— Tim MacMahon (@espn_macmahon) December 14, 2020
35-letni Tucker w swoim ostatnim roku kontraktu zarobi niecałe 8 milionów dolarów. Na przestrzeni ostatnich trzech lat stał się jednym z najważniejszych zawodników smallballowej rotacji Rockets i spoiwem całego zespołu. Na ten moment priorytetem dla managementu Rafaela Stone’a jest jednak sprawa Hardena i to jak ona się rozwiąże, zaważy na przyszłości Popsa Juniora. Jeśli Rockets w którymś momencie zdecydują się na handlowanie schodzącym kontraktem zawodnika, to zapewne jego pozyskaniem będzie zainteresowana połowa ligowych zespołów.
Kolejne sezony PJ: 79, 81, 78, 82, 81, 82, 82 i 72 w zeszłym sezonie, czyli tez max.
W całej dyskusji na temat graczy często nie dostrzega się tego, ile meczy gracze opuszczaja
Dla porównania inny czlowiek od czarnej roboty czyli Pat Beverley w tym samym czasie (jestem trochę złośliwy bo nie lubie goscia)
41, 56, 56, 71, 67, 11, 78, 51
Ciekawe czy ktoś w Houston nie jest poirytowany, że tam musi grać.
John Ball i Demarcus Crusins
Mmmm, lubie to!
Tak jakby sprawa Hardena miala wielki wplyw na delikatne uczucia Tuckera.
Gosc po prostu chce dostac jeszcze jeden kontrakt – w Houston czy na Plutonie, z Hardenem czy z Panem Jezusem, tyle.
Ma 35 lat. Od kilku lat tyra dla zespołu, gra niemal we wszystkich meczach, walczy pod koszem z gośćmi o głowę wyższymi od siebie. Patrzy na Hardena ktory strzela fochy a wszyscy wokół robią co mogą aby Pan gwiazdor aby się nie obraził. Ma powody aby być niezadowolonym