Sezon 2019/20: 25-47
Trener: Scott Brooks (od 2016/17)
Przybyli: Russell Westbrook (Rockets), Deni Avdija (#9 draftu), Robin Lopez ($7.3mln/1), Raul Neto ($1.9mln/1), Anthony Gill ($2.4mln/2), Cassius Winston (#53 draftu)
Zostali i podpisali nowe umowy: Davis Bertans ($80mln/5)
Odeszli: John Wall (Rockets), Admiral Schofield (Thunder), Shabazz Napier, Ian Mahinmi
PG Russell Westbrook, Ish Smith, Raul Neto, Cassius Winston (two way)
SG Bradley Beal, Jerome Robinson, Garrison Mathews (two way)
SF Troy Brown Jr., Deni Avdija, Isaac Bonga
PF Davis Bertans, Rui Hachimura, Anthony Gill
C Thomas Bryant, Robin Lopez, Moritz Wagner, Anzejs Pasecniks
Adam Szczepański: Jeszcze przed chwilą największym znakiem zapytania w Waszyngtonie był John Wall, jego zdrowie i forma. Dlatego zastąpienie go Russellem Westbrookiem to znaczący upgrade. Russ może nie jest już w swoim prime, ale podczas gdy Wall ostatnie dwa lata leczył kontuzje, on dwukrotnie był w trzeciej All-NBA Team (dwa razy więcej niż John przez całą swoją karierę). Bradley Beal nie będzie już tak osamotniony w roli lidera jak w poprzednim sezonie. Ich dopasowanie może nie jest idealne, ale nie powinno być poważnym problemem. Beal nie musi cały czas mieć piłki w rękach, a Westbrook potrafi przesunąć się nieco w cień i uzupełniać swojego kolegę. Tak jak robił to w OKC, kiedy Paul George rozgrywał swój prawie-MVP sezon u jego boku. Z Bealem również sobie poradzą i stworzą silny duet, który pociągnie Wizards. Mają też wokół siebie ciekawych młodych zawodników, choć dopiero przekonamy się na ile będą oni w stanie już teraz pomóc drużynie. Od ich rozwoju będzie dużo zależało. Zobaczymy też czy Wizards przypomną sobie choć trochę o defensywie, bo w zeszłym sezonie w całej lidze tylko Cavaliers bronili gorzej od nich. Na szczęście ich ofensywny potencjał jeszcze bardziej się poprawił (Russ nie będzie problemem dla spacingu odkąd Thomas Bryant zaczął trafiać za trzy), co powinno nieco przykryć problemy z obroną. Ta drużyna pozostaje dużą niewiadomą i trudno przewidzieć jak długo jeszcze Beal będzie chciał tutaj zostać, ale na ten moment dodanie Westbrooka istotnie poprawiło ich szanse w wyścigu o playoffy. Typ: Play-In w Konferencji Wschodniej
Maciej Kwiatkowski: Atak Waszyngtonu oczywiście podupadł w bąblu, bo Wizards grali bez Beala i Bertansa, ale przez pierwszą połowę sezonu Top-10 atak teamu prowadzonego przez Scotta Brooksa i bez Johna Walla był jedną z największych sensacji. Teraz wchodzi w to Russell Westbrook. Beal już przyznał, że akurat kocha grać z nader agresywnymi graczami – patrz Wall. To wróży dobrze, bo zaraz oczywiście matki polki nachylać się będą chciały nad kolejnym graczem obok Westbrooka, który nie potrafi wziąć spraw w swoje ręce. Beal zdobył wychowanie. Myśl o Westbrooku co chcesz, ale zawsze był elektryczny – patrz nawet poprzedni sezon – w tych naprawdę niewielu sytuacjach (Perk, Sefolosha, Roberson…), gdy mógł grać pick-and-roll 4-1 czy 5-0. Były momenty jeszcze w OKC, gdy on i Steven Adams demolowali ligę alley-oopami bez używania drugiej ręki. Wszyscy wysocy Wizards umieją rzucać – Bryant i Wagner z przyjemnością otworzą mu miejsce do gry. To bardzo intrygujący mix, który być może nie powinien być stawiany ani za Atlantą, ani nawet za Indianą. Nie mogę się doczekać następnego meczu Wizards. To wszystko, ale to chyba sporo, bo wciąż mówimy o Wizards. Typ: Jeden z dwójki Westbrook/Beal znajdzie się All-NBA Teams.
Michał Kajzerek: Tommy Sheppard jeszcze w życiu tak nie ryzykował. Słyszałem o generalnym menadżerze Washington Wizards wiele opowieści z ust ludzi, którzy go poznali. Tutaj historia rodem z PLK. Polska liga zorganizowało kilka lat temu wyjazd dla przedstawicieli drużyn do Waszyngtonu, gdzie Marcin Gortat i jego fundacja zaprosili na specjalne warsztaty dotyczące zarządzania organizacją. Koncept polegał na tym, by była to inwestycja w pracownika, który wróci z USA mając w głowie dziesiątki pomysłów na to, jak poprawić wizerunek swojej drużyny, a w ten sposób krok po kroku naprawiać naszą ligę. Przez jakiś czas byłem brany pod uwagę w kontekście tego wyjazdu, ale nie łudziłem się szczególnie. Wiedziałem, że wiążą się z tym konkretne wydatki dla klubu, a przecież w każdym momencie mogliśmy potrzebować paru tysięcy na czarnoskórego gościa bez kolan. Nie byłem też szczególnie zdziwiony, gdy dowiedziałem się, że na spotkanie pojadą… prezesi. Pojechali, przyjechali i absolutnie niczego się nie nauczyli. Jednak w trakcie warsztatów mieli także panel z Sheppardem, który był traktowany jako jedna z najmądrzejszych osób w całej organizacji. Wspinał się po szczeblach kariery i zmierzał do sytuacji, w jakiej znalazł się obecnie. Parę dni temu zrobił prawdopodobnie najbardziej szaloną rzecz w swoim życiu przehandlowując jedynkę za jedynkę. W DC mają jednak do niego ogromne zaufanie, więc Sheppard za wszelką cenę będzie chciał udowodnić, że postawili na odpowiedniego konia. Typ: pierwsza runda play-offów.
Piotr Sitarz: Jeśli do trzech razy sztuka, to czy Russell Westbrook nareszcie zagra w najlepszym dla siebie systemie? Znany trener, bardzo szeroki atak z Bealem, Bertansem i rzucającym za trzy centrem – w sezonie 2019/20 Thomas Bryant oddał 91 rzutów za trzy w 46 meczach i trafił 40%. Nie do końca atletycznie, chociaż z drugiej strony: Westbrook-Bonga-Brown-Hachimura? Jakoś to wygląda. Dalej: powrót pick-and-rolli Westbrook-duży (i pick-and-popów!), przyspieszenie gry, prowadzenie ataku pozycyjnego wymiennie z Bealem – nic tylko rozmarzyć się, a później oglądać złe tendencje Russa. Myślę jednak, że nie powinien dosłownie zatrzymać momentami bardzo dobrego ataku Wizards z poprzedniego sezonu. Zgrzyty – będą, gdyż historia gracza, jego profil, statystyki jasno stawiają każdy system przyjmujący Westbrooka w sytuacji nagłego wzrostu ryzyka. No i jest jeszcze obrona, ale kij jej w oko. Jeśli będą w Top20 efektywności defensywnej – będzie w porządku. Typ: playoffy.
Czy Washington ma szansę stać się Drużyną MRaPu? Są ulubieni zawodnicy (Westbrook, Avdija), młodzi zdolni, jest szansa na play-offy, powinni być coraz lepsi. Chyba jeszcze nie byli w dyskusji?
Jakim cudem ten zespół ma być w Top 20 efektywności defensywnej gdzie liderami w minutach na mecz będą tacy defensywni specjaliści jak Beal, Westbrook, Bertans czy Hachimura?
Mocą przyjaźni
Nie no Kwiatkowski przegiąłeś z tym typem.