1. Największy zwycięzca (drużyna) ostatnich dwóch tygodni to:
Adam Szczepański: Phoenix Suns. Zrobili co trzeba, żeby z młodej, obiecującej drużyny wreszcie móc stać się wygrywającym zespołem. Zatrzymali wszystkich najważniejszych graczy, którzy przyczynili się do 8-0 w bańce, poza Ricky’m Rubio, którego upgrade’owali na Chrisa Paula. Point God jest liderem jakiego potrzebowali i powinien świetnie uzupełnić duet Booker-Ayton. Jae Crowder również bardzo tu pasuje, do tego podpisali Dario Sarica i Jevona Cartera na rozsądnych umowach, a skład uzupełnili przydatnymi weteranami za minimalne pieniądze (Galloway, Moore).
Wyróżnienia: Lakers, Blazers, Hawks.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Tom Brady ma 43 lata, Lebron (prawie) 36 🙂 Także spokojnie.
Props dla Piotra, za zwrócenie uwagi na krótki off-season w kontekście rozwoju umiejętności zawodników
Wśród zwycięskich drużyn na pewno warto wspomnieć o Atlancie, w poprzednim sezonie dno tabeli i 14 miejsce na wschodzie, w tym roku powinni spokojnie awansować do play off.
Brakuje mi wśród najgorszych San Antonio, nie zrobić nic z fatalna drużyna tez GM owi chluby nie przynosi :(
Fatalną w jakim aspekcie?
A co według Ciebie mogli zrobić Spurs?Przecież tam każdy duży kontrakt kończy się po tym sezonie.SAS w tym składzie nic i tak by nie zawojowali, więc po co pchać się w jakieś niepotrzebne umowy skoro za rok trzeba będzie budować drużyne od podstaw?Zarówno Derozan jak i Aldridge nie są wycenieni wysoko przez rynek i ciężko byłoby cokolwiek sensownego uzyskać za nich w zamian.Ten sezon SAS powinno poświęcić na dalszy rozwój Murraya, Walkera, Keldona, Samanica, White’a.
Nie jest tak źle, odeszli Forbes i Belinelli, czyli dwaj najgorsi obrońcy. Obydwaj łącznie grali ok 40 minut na mecz, a teraz te minuty powędrują do White’a, Murray’a, Lonniego i Keldona Johnsona.
Natomiast co do DeRozana i LMA to ich wartość jest niska i nie wydaje mi się, żeby ktoś oferował Spurs picki w pierwszej rundzie wzamian. Poza tym Aldridge ma już 35 lat, więc jego minuty i rola będą się zmniejszać.
Na zachodzie szans na PO nie mają żadnych w mojej ocenie, zgadzam się że trzeba ogrywać młodych dlatego Derozan i Aldridge nie są potrzebni wcale, tym bardziej że akurat w ostatnim roku kontraktu może im się zechcieć grać. Warto by ich spróbować oddać za cokolwiek, przeszorowac po dnie i wybrać coś z niezłego podobno draftu. Oni mogą w tym przeszkadzać, Patty mills też :( dobrze byłoby też mieć miejsce żeby Vassel pograł.
Ja też chętnie bym się ich pozbył, ale trzeba mieć na uwadze to, że oni mają ogromne kontrakty w stosunku do ich wieku i wartości.Fałszywy, mało mobilny center, który czuje się ciągle lepiej grając na 4 i rzucający obrońca, którego nikt nie potrafi przekonać do rzucania za 3 to nie są cechy poszukiwane przez playoffowe zespoły.Oni mogą mieć nawet problemy z podpisaniem dłuższej umowy za rok, a tym bardziej za choćby podobne pieniądze jakie pobierają teraz.Trzeba się będzie przemęczyć jeszcze ten rok z nimi w składzie.
Najgorsze jest to, że to “przemęczyć” dotyczy 2 najlepszych graczy z rosteru. Najlepsze rozwiązanie to próbować wytradować Derozana, Aldridge mógłby tam nawet na dłużej zostać, w wieku 36 lat raczej kokosów na kontrakcie się nie powinien spodziewać.