New York Knicks nie są rozrzutni na rynku wolnych agentów. Tom Thibodeau nie jest pewnie z tego powodu najszczęśliwszy w świecie.
Austin Rivers uzgodnił warunki trzyletniego kontraktu z Knicks za łącznie 10 mln dolarów – łącznie, nie rocznie. I tylko pierwszy rok jest gwarantowany.
Rivers spędził dwa ostatnie sezony w Houston Rockets. W poprzednim zaliczał średnio tylko 8.8 punktu w 23.4 minuty z ławki rezerwowych. Po zakończeniu sezonu zdecydował się jednak odstąpić od opcji w kontrakcie, która gwarantowała mu 2.4 mln dolarów.
W drugim ruchu przyklepanym w niedzielę Knickerbockers sprowadzili Omariego Spellmana, Jacoba Evansa i drugorundowy wybór z Minnesoty Timberwolves, przekierowując na jeziora pozyskanego niedawno z Utah Eda Davisa.
Thunder chyba mają rywala do tankowania.
Nihil novi, Knicks co roku są czyimś rywalem do tankowania
Ale w tym roku oficjalnie!