Nowy deadline na porozumienie w sprawie zmian w CBA przed sezonem 2020/21

0

Władze NBA i Związku Zawodników już po raz czwarty uzgodniły przesunięcie deadline’u na modyfikacje umowy CBA, które pozwolą rozegrać sezon w czasie pandemii. Poprzedni termin zakładał porozumienie do 30 października, ale negocjacje nadal trwają, dlatego obie strony dały sobie kolejny tydzień, ustalając nowy deadline na 6 listopada.

Nadal jednym z głównych punktów spornych pozostaje termin rozpoczęcia sezonu. Władze ligi naciskają na 22 grudnia, podczas gdy Związek preferuje połowę stycznia i dzień Martina Luthera Kinga.

Według Adriana Wojnarowskiego, NBA obawia się, że opóźnienie startu sezonu 2020/21 do stycznia może kosztować ligę od $500 milionów do $1 miliarda. To byłaby dodatkowa strata, a już samo rozegranie sezonu bez udziału kibiców ma oznaczać ponad $4 miliardy mniej w przychodach. Termin styczniowy nie tylko pozbawiłby ligę świątecznych meczów, które zawsze były jednym z głównych telewizyjnych wydarzeń w trakcie sezonu, ale oznaczałby również przesunięcie rozgrywek na miesiące letnie, konkurowanie w lipcu z Igrzyskami w Tokio i duże ryzyko kiepskiej oglądalności. Woj jednak zaprzecza, że w przypadku startu w styczniu brany pod uwagę jest scenariusz rozegrania krótszego sezonu niż 72 mecze.

We władzach ligi narasta niecierpliwość, ponieważ chcą jak najszybciej uzgodnić umowę i ruszyć z przygotowaniami do sezonu. Związek nie zamierza się spieszyć, ale w swoim wczorajszym oświadczeniu przekonuje, że negocjacje zmierzają w dobrym kierunku – “We are confident we will get there.”

Przy okazji warto jeszcze wspomnieć, że NBA dała wczoraj zielone światło na grupowe treningi, które pozwolą zawodnikom zacząć przygotowania do nowego sezonu. Dotychczas w klubowych obiektach można było przeprowadzać tylko indywidualne workouty. Teraz będzie można trenować w grupach do 10 zawodników. Ale każdy gracz chcących uczestniczyć w tych treningach musi codziennie być poddawany testom na COVID-19.