
Rozpocznę o problemie i już zaraz będzie o aborcji. Więc problem polega na tym, że gdy Charlotte wygrywa 23 (z 65) meczów w poprzednim sezonie, to myślisz o Michaelu Jordanie. Teraz o aborcji: od czasu, gdy Stephen Jackson, Gerald Wallace, Boris Diaw, Tyson Chandler, Raymond Felton, D.J. Augustin i Szczeniaczek Tyrus Thomas grali razem w jednym składzie, nie przegapiłeś nic. W ostatniej dekadzie najbardziej pamiętnym dniem organizacji był ten, gdy przywrócono nazwę “Hornets”, więc przypomnienie Ci czym jest mój ulubiony klub trzeba zacząć właśnie od tego. Możesz też ominąć poniższy fragment i zescrolować aż za część o tytułach mistrzowskich.
Nazwa “Hornets” odnosi się do słów jakiegoś brytyjskiego lorda, który podczas którejś tam wojny nazwał Charlotte “gniazdem szerszeni”. Charlotte Hornets grali w baseball i w futbol – ale nie w tych dużych ligach – zanim w 1987 roku nazwali tak profesjonalną drużynę koszykówki. Mnie jako kibica “Bobcats” generalnie to wszystko zupełnie nie interesuje.
Choć młody Baron Davis i Hornets robili drugą rundę playoffów w 2001 i 2002 roku, to George Shinn wykorzystał moment zagapienia i zdecydował się od sezonu 2002/03 grać z Hornets w Nowym Orleanie. Dlatego np. w sezonie 2001/02 Baron Davis mógł być gwiazdą Charlotte Hornets, a w sezonie 2002/03 gwiazdą New Orleans Hornets. Rozumiesz? Mam nadzieję. Więc przejdźmy do kolejnego akapitu.
W kolejnym akapicie Shinn próbuje sprzedać Hornets, ale nie potrafi znaleźć kupca. Wkracza NBA, David Stern jako właściciel wetuje trade CP3 do Lakers – więc CP3 trafia do Clippers – i gdy Chris Kaman wreszcie jest w składzie, dopiero wtedy Tom Benson robi przysługę NBA – bo inaczej tego nazwać nie można – i wiosną 2012 kupuje Hornets. Następnie Benson zmienia nazwę na “Pelicans”, pod którą klub z Nowego Orleanu gra od sezonu 2013/14.
Pomysł nowego klubu w Charlotte wychodzi za to jeszcze zanim Shinn przenosi “Hornets” do Nowego Orleanu. Północna Karolina jest jednym z kilku, jeśli w zasadzie nie jedynym południowym stanem, który można próbować określić jako “koszykarski”. Nowymi właścicielami zostają twórca soulfoodowej muzycznej telewizji BET Bob(Cats) Johnson i gorący Nelly. Johnson jest pierwszym czarnoskórym właścicielem w amerykańskim sporcie. Północna Karolina to też stan wyróżniający się na tle Południa tym, że od 1905 roku aż 23 z 26 gubernatorów wywodziło się z Partii Demokratycznej. Oszczędzę jednak tutaj dalej polityki i historii miasta, stanu, czy nawet klubu – który zaczyna grać w 2004 roku – i przeskoczmy do momentu, gdy Nowy Orlean decyduje się zmienić nazwę, więc Michael Jordan – już wtedy właściciel Bobcats – zabiera z powrotem “Hornets” do Charlotte.
__________________________________
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Dokładne informacje i instrukcja jak wygląda proces zakupu znajdują się na stronie FAQ
Jeśli nadal masz wątpliwości, zapraszamy do naszej sekcji z darmowymi artykułami, gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 19 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 49 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 360 dni | 159 zł |
Kibicowałem starym Hornets z Larrym i Alonso. Choć nigdy nie miałem czapeczki ani błękitnej kurtki z targu z szerszeniem.
Dzięki za podlinkowany art z 2013. Zacząłem klikać wstecz i zatrzymałem się na mocy drafcie Seby. Cudo. Bennet “kanadyjski zwierzak ze swoją fizycznością…”. Warto
https://szostygracz.pl/2013/05/22/mock-draft-szostego-gracza-wersja-druga-loteria/
Ale to jest dobre….ale to byl straszny draft…
Bardzo dobry draft. Giannis, McCollum, Gobert, Oladipo, Adams, itd. Po prostu GMowie bardzo rozminęli się z oceną graczy i źle dobrali czołówkę draftu.
Mam sentyment do “Cats”
Był kiedyś taki magazyn dla młodych mężczyzn o już zidentyfikowanej tożsamości płciowej. Nabywałem go regularnie, razem z Pro-Basketem czy Magic Basketball.
Czasy …
GoCats!
BTW
Bluza z szerszeniem kupiona na poznańskim Bema to był standard na moim osiedlu.
To! I szaliki Manchester City!
I oblaskowe koszulki Borussi Dortmund!
“Stephen Jackson, Gerald Wallace, Boris Diaw, Tyson Chandler, Raymond Felton, D.J. Augustin i Szczeniaczek Tyrus Thomas grali razem w jednym składzie”
Byłem tam. To była moja ulubiona drużyna na 2K i zagrałem cały 82-meczowy sezon po 10 minut na kwartę. Tyrus Thomas był dunkin beast!
O tak. Ale oni byli dojebani defensywnie.
Nie wiem czy ktoś, poza Tobą, rozumie o czym piszesz…
Ja rozumiem.
Rozumieją to wszyscy czterej kibice Bobcats w Polsce oraz ich żony kochanki i przyjaciele wspierający ich w tym łez padole kibicowania drużynie Jego Powietrzności GOATa.
Dzięki Maciek za osobisty tekst o heroicznym kibicowaniu Kiciusiom.
Bardzo, bardzo fajny tekst :) Jest dużo faktów i jest też dużo prywaty a to chyba lubimy tutaj najbardziej. 5
SZCZENIACZEK TYRUS THOMAS. jezu, ile to już lat. zostałam fanką sixers gdy był tam Larry Brown. czy możemy wysnuć tezę, że ten poczciwy staruszek wpłynął na szare życia chudych blokersów w byłym bloku wschodnim, gdzieś w słupsku, koszalinie, sieradzu i łodzi, nie mniej niż ludzie o których sylwester latkowski produkował wtedy film za filmem? jaka szkoda, że nigdy się o tym nie dowie.