Indiana Pacers rzadko wymieniają trenerów, przez ostatnie 20 lat mieli ich tylko pięciu, dlatego po zwolnieniu Nate’a McMillana przeprowadzili szerokie poszukiwania i rozmawiali z wieloma kandydatami, żeby wybrać odpowiednią osobę, której będą mogli powierzyć prowadzenie zespołu na kolejne lata. Początkowo mówiło się, że mogą celować w Mike’a D’Antoniego, ale nie są drużyną, która wybiera łatwe ścieżki sięgając po najbardziej znane nazwiska i szybko stało się jasne, że ich uwaga koncentruje się na asystentach. Chcieli znaleźć obiecującego, młodego coacha z nowoczesnym podejściem do gry.
Ostatecznie postawili na 45-letniego Nate’a Bjorkgrena. Bliskiego współpracownika Nicka Nurse’a, z którym nie tylko spędził ostatnie dwa sezony w Toronto, ale też wcześniej był jego asystentem w G-League. Sam również prowadził drużyny na zapleczu NBA, a zanim trafił do Raptors, przez dwa lata pracował w Phoenix Suns. Dopiero zadebiutuje jako head coach, ale zdobył już spore doświadczenie przechodząc przez G-League i będąc częścią mistrzów NBA. Pacers przekonał swoim innowacyjnym podejściem, umiejętnościami dostosowania się i sukcesami u boku Nurse’a. To między innymi Bjorkgrenowi przypisuje się pomysł zastosowania obrony box-and-1 w Finałach przeciwko Stephowi Curry’emu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Wygrały małe pieniądze.
No co Ty … wiara w człowieka 😉