Dniówka: Rich Paul umacnia swoją pozycję

11
fot. Klutch Sports

Teraz można już o tym nie pamiętać, ale jeszcze w czerwcu zeszłego roku Boston Celtics byli najpoważniejszym konkurentem dla Los Angeles Lakers w rozmowach o wymianie Anthony’ego Davisa. Danny Ainge polował na niego od dawna i poważnie zastanawialiśmy się, czy zdecyduje się położyć na stole swoje najlepsze assety, czyli przede wszystkim Jaysona Tatuma, żeby przekonać New Orleans Pelicans. Pozyskanie AD miało równocześnie przekonać Kyrie’go Irvinga do pozostania w Bostonie, tymczasem grający wtedy w wielkim finale Toronto Raptors mogli być potwierdzeniem, że warto zaryzykować i sięgnąć po gwiazdę.

Davis teoretycznie nie miał tu nic do powiedzenia, ponieważ to David Griffin negocjował warunki transferu, ale mając przed sobą ostatni rok kontraktu, miał możliwość wywierania presji na to, do której drużyny chce trafić, strasząc pozostałe perspektywą tylko ‘rocznego wypożyczenia’. A wiadomo było, że jego celem jest gra z LeBronem Jamesem w Los Angeles, dlatego pojawiały się różne doniesienia sugerujące, że z nikim poza Lakers nie podpisze nowego kontraktu. Natomiast w momencie, gdy rozmowy o wymianie weszły w decydującą fazę, jego agent nie pozostawiał już żadnych złudzeń. W jednym z wywiadów wysłał jasną wiadomość do Ainge’a, zapowiadając, że jeśli Celtics pozyskają AD, będą mieli go tylko na jeden sezon po czym odejdzie jako wolny agent. Oczywiście nie wiemy na ile ta groźba wpłynęła na ostateczne negocjacje i co byli skłonni oddać Celtics, ale kilka dni później Lakers sfinalizowali transfer.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

11 KOMENTARZE