W Game 4 Finałów zdobył tylko dwa punkty, najmniej w tych playoffach, ale swój jedyny rzut trafił w kluczowym momencie. Na 85 sekund przed końcem wszedł pod kosz, powiększając do 7 punktów przewagę Los Angeles Lakers. W kolejnej akcji zaliczył swoją 5 asystę odgrywając do Anthony’ego Davisa, który rzucił dagger-trójkę. Miał też 7 zbiórek, w tym bardzo ważną w ataku w połowie czwartej kwarty, pomagając LeBronowi Jamesowi odseparować się do rywali.
Rajon Rondo znowu dołożył swoją ważną cegiełkę. W Game 1 od razu po wejściu na parkiet trafił jumpera, potem asystował przy trójce Kentaviousa Caldwell-Pope’a, dograł do AD i Lakers szybko odbili się po kiepskim starcie. W Game 2 poprowadził Lakers do mocnego finiszu pierwszej połowy, kiedy przez ostatnie sześć minut zanotował 6 punktów i 4 asysty, znajdując lobami gwiazdorów drużyny. Schodzili do szatni prowadząc +14, a kiedy Miami Heat pod koniec trzeciej kwarty przybliżyli się na 9, Rajon zaraz zatrzymał tę próbę comebacku celną trójką, po czym na starcie czwartej kwarty rozdał dwie kolejne asysty. W Game 3 ponownie pomógł swojej drużynie odbić się po słabym początku i dogonić rywali na przełomie pierwszej/drugiej kwarty, a w pierwszych minutach czwartej to on trafił rzut, który dał im chwilowe prowadzenie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Maciek jest na jakiejś wojence, ale Playoff Adam trzyma klasę 👍 Jak to w życiu, balans musi być.
Dwa obrazki z końcówki: LeBron darł się po dagger trójce Davisa – wyraźnie odczuł ulgę! A następnie po zejściu na ławkę objął czule głowę właśnie Rajona Rondo – wiedział komu dziękować, bo ten brzydki mecz (tu Maciek miał rację, okropna koszykówka) mógł im uciec (tu Maciek nie miał racji bo to nie było pewne zwycięstwo Lakers, tylko zacięta i emocjonująca szarpanina). Adam bardzo trafnie wybrał Rondo na dzisiejszego bohatera.
Mistrzostwo z Bostonem,Mistrzostwo z LAL.Niezła klamra spinająca karierę,ze smaczkiem.
Rondo to kochany gracz :) w niego zawsze warto wierzyć
RONDO – competitive spirit ! lubię takich graczy. :)
Kochany urwis <3 Znowu zrobił wszystkich analityków i maniaków statystycznych w ciula.
Za chwilę może stać się dopiero drugim graczem w historii z misiem w barwach Celtics i Lakers.
To mnie zastanawiało, kto był w takim razie przed Rondo? A mógł podbić stawkę w tym roku – wygrywając z C’s przeciw lal w 2008 i w tym na odwrót. 12 lat temu, uf
Clyde Lovellette, jeszcze za czasów czarno-białej koszykówki i Minneapolis Lakers ;) Ale patrząc od czasu przeprowadzki do LA, to Rondo będzie pierwszym.
Pierwszym, który wygrał w Celtics i Lakers :)
Po prostu chłopak zrzucił ciężar z serca bo już go nie gania i nie blokuje Lebron;)
I na Lebrona ten mały spryciarz znajdywał sposoby – https://www.youtube.com/watch?v=JmDbcG6FFCY
Aczkolwiek częściej kończyło się to tak:)
https://youtu.be/2gyiaUTz3CA
Adam zabierz Maćkowi dostęp do 6G…
Daj spokój, szanuję Adama – dostarcza treści, ciężko pracuje nad portalem, bez jego consistency nie byłoby 6G, ale to Maćka teksty to jest coś na co jesteś gotów wydać pieniądze.
Hmm, ja mawiam tak, że przyszedłem na 6G dzięki Maćkowi ale zostaje na kolejne lata dzięki Adamowi.