Flesz: “Nie chcę powiedzieć, że Markelle Fultz miał załamanie nerwowe”

21
fot. Youtube

Napisana przez Piotra Kolanowskiego historia Roy’a Rubina, trenera z ogłoszenia, przypomniała mi dlaczego emocjonalnie przed sezonem postanowiłem wyautować się z tematu Joela Embiida i Philadelphia 76ers: w Filadelfii historycznie wygrywanie w sporcie się po prostu nie udaje, tytułów jest jak na lekarstwo. Choćby pierwszy w historii miasta tytuł mistrza NFL, zdobyty przez Eagles przed dwoma laty, dał kilka dni później chyba najbardziej ikoniczny speech z kategorii “odpowiedzieliśmy krytykom”. Sportowe niepowodzenia w Filadelfii stworzyły samo-nakręcającą się spiralę, bo kibice w Philly znani są z niecierpliwości i buczenia na swoich graczy. Dave Damashek z NFL.com zwykł nawet pytać otwarcie: “Dlaczego sportowcy chcą grać w mieście, w którym na nich buczą?”.

Od dwóch dni czytam i słucham sięgających czasów Jrue Holiday’a, Evana Turnera i Lou Williamsa analiz o tym co się stało w Filadelfii i dlaczego zespół określany jako “Team ułożony pod play-offy!” ostatecznie nie wygrał w nich nawet ani jednego meczu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

21 KOMENTARZE

  1. Nigdy nie mogłem zrozumieć kwestii “zepsucia” rzutu. Rozumiem ze moze nie trafiać, gubić pilke ze stresu itp. Ale przecież gosc kilkanaście lat szlifował technikę rzutu, to są automatyzmy, jakas pamięć miesniowa. Jeśli chcecie się przekonać jak to działa w praktyce spróbujcie w samochodzie (przy baaaardzo niskiej prędkości!!!!) nacisnąć hamulec lewa noga.
    Szkoda goscia, ewidentnie się pogubił. A miał papiery na wielkie granie.

    0
  2. Moim zdaniem proces zakończył się umiarkowanym sukcesem.
    Efektem tankowania jest posiadanie obecnie w składzie dwóch graczy poziomu HoF. Gdyby nie to dziwne coś z Fultzem mogło być ich więcej.
    W ub. roku z Butlerem team miał potencjał nawet na finał. W tym roku zdrowy mógłby również powalczyć.
    Nie można tutaj rozpatrywać sprawy 0-1, nie ma mistrzostwa – jest porażka, jest mistrzostwo – jest sukces. W ten sposób większość teamów w lidze nie ma sensu.
    Regularne dobre granie i meldowanie się w 2, 3 rundach, może w finale, dobra sprzedaż biletów, koszulek, posiadanie przez wiele lat graczy HoF – to jest sukces organizacji. Czy to się uda 76s, zobaczymu i ocenimy proces jak Joel i Simmons skończą z 76s.

    0
    • Tylko że jednym z podstawowych sposobów na rozbici strefy są rzuty za 3, bo jest na nie więcej miejsca. Skoro teraz drużyny ciskają rekordowo za 3, to strefa jak koncept podstawowy odpada w ogóle. Może się ostać jako jeden z elementów, wykorzystywany w meczu nawet kilkakrotnie ale w krótkich interwałach ;)

      0
  3. Ja tego nie lykam.
    Rok temu z 1 i 1/4 shootera(Reddick i… powiedzny Jimmy) mogli powalczyc o final.

    Zostawic Embiida i BS, wywalic Horforda, otoczyc strzelcami. Trudne do zrobienia ale mozliwe(patrz Hou, Mia)

    PS Ale Flesz palce lizac!!

    0
  4. amerykańskich doktorów zamienisz na francuskich ?

    o chodzi ? nie zalapalem follow upu … W sumie w ostatnich latach/ to albo amerykanscy doktorzy ladowali swoich zawodnikom tyle towaru, ze glowa mala, albo Ruscy z igrzyskami i dopingiem

    Francuzi nie mieli zadnych wpadek dopingowych , o ktorych bym slyszal

    0