Wake-Up: Lakers pokonali osłabionych Clippers, zawodnicy i sędziowie klęczeli podczas hymnu

43
fot. NBA League Pass

Sportowo w nie najlepszym stylu rozpoczął się restart sezonu NBA w Orlando. Trzy z czterech drużyn grających w czwartek popełniło 20+ strat, a czwarta, Los Angeles Lakers, grała dobrze tylko przez pięć minut czwartej kwarty i to wystarczyło do zwycięstwa. Oba mecze były jednak zacięte, a to co najważniejsze wydarzyło się zanim jeszcze oba się zaczęły.

Do gier:

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: NBA wraca! Pierwsze mecze restartu
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (891): On żuł wtedy kaszę

43 KOMENTARZE

    • Biały Polak ma dość równościowego ruchu w USA, który w codziennym życiu praktycznie w ogóle go nie dotyczy (acz refleksja dotycząca przywilejów białych byłaby pożyteczna). Zastanów się zatem jak to jest być w pozycji czarnoskórej osoby w USA, co ona musi znosić i czego ona ma “dość”. Nie ma porównania.

      0
      • Owszem my tego w PL raczej nie zrozumiemy. Problem jest taki ze niestety BLM osiąga już poziom aktów terrorystycznych mających na celu wymuszenie określonej efektu politycznego albo zamieszki będą trwały.

        Dam obserwuje fb mojego demokratycznego znajomego z USA o atakach na protestujacyhc i tajniakach.

        Z drugiej stron atakujący siły federalne mają lasery którymi trwała pozbawiaja wzroku policjantów a nawet mozdzierze już się zdarzają. Kolejny ciekawy fakt to to że zamieszki dzieją się głównie w miastach rzadzonych przez demokratów.

        0
        • Owszem, sytuacja jest też poletkiem dla działań osób, które mniej myślą o wyrównywaniu praw, a bardziej o swoich indywidualnych potrzebach i frustracjach. Jednakże to wszystko nie jest takie, nomen omen, czarnobiałe – działania policjantów sprawiły, że wspólna umowa społeczna została złamana (i to przez instytucję zaufania publicznego), a to oznacza, że w praktyce jej nie ma. Jeśli nie ma to taka jest konsekwencja. Jakkolwiek, takie sytuacje, manifestacje, zamieszki wywołują dyskomfort to możliwe, że są potrzebne by realnie coś z sytuacją mniejszości rasowych zrobić.

          0
      • Jak nie dotyczy, przecież mamy dokładnie to samo pod tytułem LGBT anty PiS etc.
        Mniejszości chcą odwrócić życie większości do góry nogami i jeszcze każą klęczeć.
        Po drugie te strony nie chcą żadnej równości tylko przywileje. Blee

        A co do tej pięknej gry psutej przez politykę:

        Bron rusty, Brow nasty :)

        0
        • @era napisałem, że nie dotyczy BLM, bo tego dotyczył komentarz powyżej. Ale masz rację mniejszości na całym świecie mają trudniej, niezależnie czy są to mniejszości rasowe, etniczne, narodowe czy seksualne. Ale dobrze, skoro zacząłeś, jakie to niby są przywileje, które nie są równością?

          0
          • W temacie polecam książkę Madness od crowds Douglas Murray lub wywiady z autorem na YT

            0
        • Shieeet, polityczny flame na Szóstym Graczu.
          Powiedz mi proszę co chce narzucić Ci ruch na rzecz LGBT? Z góry odpowiadam, że nie będzie obowiązku bycia gejem.
          No i obowiązkowo napisz o tych przywilejach. Każdy o tym pisze, nikt nigdy nie zdefiniował.

          0
          • Dobrym przykładem jest stan wolności słowa w karajach zachodnich i USA oraz “cancell culture” A także sytuacja osób które promują tradycyjny model rodziny do PL też już to powoli dociera.

            Blahym Ale znaczącym przykładem ograniczenia wolności jest przykład cukierni która odmówiła zrobienia tortu dla homoseksualistów.

            Powiem tylko ze wspominamy tu przeze.mnie Douglas Murray jest gejem i warto zapoznać się co ma do powiedzenia. Madness of crowds

            Do filmu “ich prawdziwe cele” nie bede odsylal

            0
    • Polecam dokument o jazzmanie Miles Davis na Netflix. Pozwala lepiej zrozumieć tamte realia. Nawet rozpoznawalność gościa w całym kraju i sława również wśród białych nie uchroniła go np. od poważnego urazu głowy od uderzenia policjanta, gdy odmówił powrotu do klubu przed dokończeniem papierosa (palił tego fajka w garniaku pod wielkim szyldem z jego imieniem i nazwiskiem tuż przy wejściu do klubu). Co dopiero mówić o jakichś gościach z gett. To nie było tak dawno temu, a działo się w stolicy świata “New York”, a nie gdzieś pod zapyziałą knajpką na wiosce w Alabamie.

      0
      • Nie no, na serio mówiąc o policji w USA będziemy się posiłkować historiami sprzed 60 lat?Pomijam już to, ze Netflix to dla mnie jest ostatnie miejsce, z którego cokolwiek obiektywnego mógłbym się dowiedzieć, wszak w każdym materiale czarni przedstawiani są tam tylko jako ofiary (“When They See Us”, “13th”, “LA 92” i wiele innych) to transponowanie policyjnej brutalnosci i nierówności z lat 50′ ubiegłego wieku na dzisiejsze realia jest mocno przesadzone.To tak jakby porównywać milicję obywatelską z dzisiejszą policją.
        Ta tzw policyjna brutalność, to w dużej mierze odpowiedz funkcjonariuszy na realia pracy z jakimi się mierzą.Nie wynika z systemowego i głęboko zakorzenionego rasizmu w szeregach policji, ale z faktu iż czarni stanowią znaczną nadreprezentację sprawców wszelkich brutalnych zbrodni i patrole wysyłane są właśnie w ich dzielnice.Do tego czarni na ogół rzadko mają w zwyczaju współpracować z policją i reagować na ich polecenia, a jednocześnie są przekonani, że policja traktuje ich niesprawiedliwie.
        W takich sytuacjach nie ma dobrego rozwiązania.Awanturujący się i podpity “sebix” na naszym podwórku też będzie inaczej traktowany niż obywatel wykonujący polecenia.

        Historia sprzed kilku dni, z Sacramento.Policja przyjeżdża na osiedle w związku ze śledztwem w sprawie strzelaniny, która miała miejsce tydzień wcześniej.Podejrzany zostaje rozpoznany po charakterystycznym tatuażu na szyi.Na widok policji wyciąga broń.Mimo usilnych i wielokrotnych próśb nie chce jej rzucić.Dostaje kulkę po czym leżąc na ziemi czołga się w kierunku upuszczonej broni.Kolejny strzał i facet umiera.
        Oczywiście miejscowa komórka BLM oskarża policję o nadmierne uzycie sił, w telewizji płacze siostra jak to brat nie był zżyty z jej dzieckiem i że przecież można było go rozbroić z użyciem “non lethal force”.Nawet opublikowany zapis z kamerek video każe przedstawicielom BLM iść w zaparte i twierdzić, cytuję ““No matter what he did, he didn’t get his due process,”.“Just like so many other Black folks that get killed by police.”A facet podobnie jak George Floyd, Rayshard Brooks, Eric Garner i inne ofiary nierówności wyniesione na ołtarze BLM, miał pokaźną kartotekę i nie należał do przyjemniaczków.
        I tak wyglądają realia pracy policji w dzisiejszej Ameryce.

        0
        • a zastanawiałeś się skąd bierze się, jakie ma źródła ta “nadreprezentacja sprawców wszelkich brutalnych zbrodni “, bo mi sie wydaje (przepraszam za porównanie), że jak wielu tutaj kynologów-amatorów oceniasz charakter psa po kolorze podniebienia?
          Słowo klucz- rasizm, wiem cięzko ogarnąć, to co najmniej 300 lat historii, ale warto, jesli cenisz sobie prawdę

          0
          • Rasizm, chory system finansowania szkół.
            Ale również debilizm tych wszystkich ofiar rasizmu. Compton Most Wanted rapsowali “Fuck the white education so I skipped alot of classes”. A potem płacz, ze szklany sufit xd

            0
          • Aha czyli wszelkie przejawy czarnej przestępczości będą tłumaczone przez najbliższe sto lat rasizmem, niewolnictwem i nierównościami społecznymi?
            Wiesz na przykład, że białe dzieci z biednych rodzin mają mniejszą szansę trafić do więzienia niż czarni wychowywani w zamożnych czarnych rodzinach?Mówi o tym chocby badanie pt” Race, Wealth and Incarceration”.Jednoczesnie autorzy zwracają uwagę, że czarni, nawet jeśli nie popełniają przestępstw to mają mniejszą skłonność do gromadzenia kapitału niż biali.
            Inne badanie pokazują, że czarni dojrzewający w bogatych rodzinach tylko w 17% przypadków mają szansę powtórzyć sukces klasowy rodziców.U białych to 39%.Następne 40% białych ląduje w zamożnej klasie średniej lub w klasie średniej.U czarnych 40% kończy albo w biedzie, albo jako niska klasa średnia.
            Co ciekawe badanie wykazuje różnice tylko w przypadku chłopców.Czarne kobiety, które przecież też są przedmiotem rasowych nierówności, mają niemal identyczną szansę na powtórzenie sukcesu rodziców co ich białe koleżanki.
            Jak widać się da i systemowy ucisk wcale nie przeszkadza w osiągnieciu sukcesu.
            Dlaczego więc czarne kobiety mogą a czarni mężczyźni nie?Odpowiedz sobie sam.Ja jak Tadeusz Sznuk “Nie wiem, ale się domyślam”.

            0
        • „Inne badanie pokazują, że czarni dojrzewający w bogatych rodzinach tylko w 17% przypadków mają szansę powtórzyć sukces klasowy rodziców.U białych to 39%.Następne 40%…”

          Masz może link gdzie można na ten temat coś poczytać? Bo chętnie bym sobie to przejrzał. Z góry dzięki ;)

          0
          • A które lata niby to były?Wydarzenie z Davisem miało miejsce w 1959, to nadal lata 50′.A swoją drogą, sam Davis też aniołkiem nie był – napady gniewu, uzależnienie od heroiny, bicie swoich partnerek, sutenerstwo i olewanie rodziny (za niepłacenie alimentów siedział kilka razy).Mówią o tym w filmie?

            0
          • Mówią (heroina, olewanie dzieci). Dalej nie wiem, jestem gdzieś w 2/3. Masz rację 59′, po partnerce wnioskowałem, że już 60-te.

            0
  1. Liderzy organizacji BLM nazywaja siebie “trained marxists”. Dziwi mnie, że nikomu nie przeszkadza utożsamianie się z marksizmem (Stalin, Mao, Pol Pot…), jednocześnie ci sami ludzie straszą faszyzmem, rasizmem, mizoginizmem i białą supremacją.

    Co do samych idei to bardzo szlachetne, podobnie jak te wysuwane kiedyś dla klasy robotniczej.

    0
  2. może zrozumiecie coś przez analogię i przykład , gdzie koszula bliższa ciału. Właściwie wszystkie protesty społeczne w PRL , zwłaszcza te z ’56, ’70, ’76 kończyły się awanturami i niszczeniem przez protestujących mienia publicznego. Nikomu wówczas na Zachodzie nie przyszła do głowy krytyka tych zdarzeń. Nawet jesli tego nie pochwalano , to rozumiano logikę protestów, wzburzenie prostych ludzi i fakt, ze nie da się nad wszystkim zapanować. Liczyła się istota sprawy, czyli opór przeciwko opresyjnej władzy i walka o podstawowe prawa. Robotnicy byli wichrzycielami, warchołami tylko dla KC PZPR, DTV, Trybuny Ludu, towarzyszy z Moskwy i Prawdy.
    Drażni Was ruch #BLM? Całe szczęście, że w Amerykanów i Europejczyków w latach 80-tych nie wkurzała tak Solidarność, jej obnoszenie się z religijnością, obwieszanie się przez jej lidera symbolami religijnymi. Tak, to mogło irytować, ale tamten “zgniły” Zachód rozumiał , że- nie o mniej lub bardziej udana symbolikę i gesty- rzecz się toczy.

    0
    • Tylko że wtedy w PL walczyliśmy z komunizmem. A niestety teraz za szczytny hasłami BLM itp. Stoją właśnie ideologowie komunizmu. Którzy przeanalizował sobie dlacZego komunizm upadł w xx wieku i teraz działają inaczej.
      Po drugie to co się dzieje w zachodnim świecie okazuje że demokracja przestała działać.
      Takie BLM jest napędzane przez Antife.
      Dość powiedzieć ze obecnie praktycznie żyjemy już w krajach o gospodarkach komunisttycznech centralnue sterowanych w prawie 90% ktore przejadaja dorobek gospodarczy drugiej polowy xx wieku

      0
      • Porównywanie sytuacji obywateli PRL do sytuacji współczesnego obywatela amerykańskiego bez względu na jego rasę jest delikatnie mówiac nie trafione.

        Pytanie też jakie metody na walkę z rasizmem sa proponowane przez kierujacych “protestujacymi”. “Defund the police”? Na pewno reforma policji jest słusznym postulatem, ale skutki świadomego wycofywania się służb policyjnych z trudnych dzielnic widzimy np w Chicago, gdzie każdy weekend przebija kolejny pod względem liczby ofiar. Nie zgrywa się to jednak z główna narracja, więc trabi się tylko o przypadkach police brutality. Koło się zamyka. Cierpia ci sami ludzie.

        0
      • Rozumiem ich na powierzchni. Tylko w dużej mierze za zla sytuacje afroamerykanow odpowiedzialna jest polityka rządów demokratów która doprowadziła do degenarcji sytuacji czarnych rodzin. Które skończył na zasilkach bez ojców ojców rosnąca przestępczością w dzielnicach polecam posłuchać ekonomistów w czarnoskórych w USA nigdy nie mieli lepszego wzrostu gospodarczego i sytuacji rodzin niż w latach 60 zanim wprowadzono welfare State i zasiłki.
        Polecam reportaże terenowe Ami Horowitza i white supremacy defund the Police i planowanej przez demokratów segregacji na uczelniach która pod przykrywką pozornych praw de facto głosi to samo co kkklan

        0
      • A propos praw człowieka: wyobraź sobie ze prowadzisz drukarnie lub cukiernie i przychodzą neonazisci którzy chcą zamówić tort na imprezę lub wydrukować plakat na swój wiec. Czy masz prawo odmowic wykonania dla nich usługi?

        0