Gra Draftowa: Biali Nie Potrafią Skakać vs. Pastrami z Rysia

11

Biali Nie Potrafią Skakać
Lillard 18/19, Yao 08/09, Holiday 17/18, David West 12/13, B.Barry 01/02

Pastrami z Rysia
Harden 18/19, Dr.Green 15/16, Camby 06/07, J.Richardson 07/08, Ariza 13/14


Biali Nie Potrafią Skakać

Bardzo cieszymy się z awansu do drugiej rundy ale wiemy że te najważniejsze mecze dopiero się zaczynają, bo tu już próżno szukać jednowymiarowych zespołów, gdzie łatwo znaleźć słabe punkty i to bezlitośnie wykorzystać. Drabinka Gry Draftowej skojarzyła nas tym razem z zespołem ‘Pastrami z Rysia’ – fajny i zbilansowany zespół o dużych możliwościach w obronie, w ataku jednak zależny całkowicie od Jamesa Hardena, który wydaje się tam pełnić rolę zarówno pierwszej jak i drugiej opcji w ataku. I to właśnie James Harden jest kluczem do naszej taktyki na ten matchup, bo będziemy chcieli ograniczyć jego skuteczność w ataku poprzez… aktywne angażowanie go w akcje defensywne. W starciu z naszym zespołem, ‘PzR’ nie będzie mogło powiedzieć, że w obronie ustawi Hardena na naszym najsłabszym ofensywnie graczu, bo takich po prostu nie mamy i każdy u nas w zespole z pozycji 1-3, będzie potrafił skutecznie rozegrać P&R gdy zobaczy, że jest pilnowany przez ‘Brodę’. Brent Barry na jedynce też rozegrał swoje minuty i taka rola na pewno nie będzie mu obca, więc w ograniczonym zakresie będzie mógł prowadzić nasz atak tak by zmusić przeciwnika do kolejnych zmian krycia, i doprowadzić do ustawień Holiday/Harden lub Lillard/Harden, gdzie brodaty będzie w jeszcze gorszej sytuacji. Takie prowadzenie naszego ataku powinno nam zaprocentować gdy będziemy się bronili, lecz oczywiste jest, że nie możemy na tym oprzeć całej gry, bo każdy mistrzowski zespół musi posiadać na mecz plan B i C. My jesteśmy w o tyle komfortowej sytuacji, że posiadamy w składzie jednego z najlepszych ofensywnie centrów w całej historii NBA, który potrafi dominować swoje matchupy, nawet jeśli naprzeciwko staje ktoś taki jak Marcus Camby, dobry obrońca i świetny blokujący, jednak głównie spod obręczy – Yao natomiast jest bardzo skuteczny z każdego miejsca na parkiecie w promieniu 5 metrów od kosza, skąd rzuca haki które nie sposób zablokować. To ma być nasza odpowiedź na próby murowania pomalowanego przez Marcusa – pokazać mu, że z półdystansu jesteśmy równie groźni i nie może czekać na nas pod koszem. W ten sposób powinniśmy porozrywać trochę defensywę przeciwnika, a Draymond i Ariza mimo, że świetni w swoim fachu nie mogą być wszędzie – nie zapominajmy też, że J-Rich przecież nie jest żadnym tytanem obrony. To otworzy nam grę dla Westa i Lillarda, którzy na pewno łatwiej będą mieli znaleźć swoje klepki na boisku, skąd będą mogli kąsać przeciwników.

W obronie natomiast, będziemy starali się ograniczyć zmęczonego już Hardena, wystawiając na niego plaster w postaci Holiday’a, który jest jednym z topowych obrońców na Brodę, regularnie trzymającym go poniżej swoich średnich skuteczności (42% z gry i tylko 28% za 3 w czterech meczach w sezonie 17/18). Na youtube łatwo można znaleźć highlighty z tego jak Jrue potrafił mu uprzykrzać życie podczas meczów, co nieraz kończyło się frustracją Hardena. A sfrustrowany Harden to łatwiejszy gracz do rozszyfrowania, a co za tym idzie mniej groźny, co według nas będzie decydujące w kontekście zatrzymania ofensywy przeciwnika. Green jest klasowym point-fowardem, jednak na pewno nie może występować jako pełnoprawny rozgrywający, a kryty ciasno Harden będzie zmuszony od częstszego oddawania piłki, podczas gdy innych kozłujących w zespole brak. Dodatkowo, nasz David West idealnie się matchupuje z Greenem, co też odbierze mu trochę atutów, bo Draymond nie będzie miał nad przeciwnikiem ani przewagi siły ani szybkości. To powinno skutecznie ograniczyć liczbę opcji w ofensywie naszego przeciwnika, ponieważ reszta jego zawodników, zwłaszcza we frontcourcie, to nie są gracze, którzy będą w stanie regularnie sobie kreować okazje do rzutu. Ofensywa oparta głównie o umiejętności jednego gracza (wybitnego ale jednak tylko jednego), może takiego testu nie przetrwać i wierzymy że właśnie taki plan jak zaprezentowaliśmy, da nam awans do ćwierćfinału.


Pastrami z Rysia

Właśnie pod takich rywali jak Team Brenta Barry’ego (obejrzeliśmy wszystkie skróty z jego kariery na przełomie 4 i 5 rundy naszego Draftu) braliśmy Marcusa Camby’ego rezygnując tym samym z pełnego smallballu – póki co losowanie nam sprzyja.

W obronie murujemy ścianę w pomalowanym, ustawiamy Marcusa na Yao, Doktora Dray’a (nazywany w Grze Draftowej: Dr.Green 15/16) na Weście i jesteśmy w pełni przygotowani na wjazdy pod kosz Dame Dolla, Jrue i „naszego” Brenta. Na obwodzie musimy bardziej pokombinować – Harden wyląduje na Jrue grającym bez piłki (którego rzut za 3 jest tylko przeciętny), Ariza będzie pomagał J-Richowi na Lillardzie starając się go ograniczać (choć wiemy jak dużym jest on talentem ofensywnym). Natomiast z pewnością jesteśmy w stanie ograniczyć Lillarda w rzutach z paint.

W ataku chcemy rzucać dużo za trzy omijając podkoszowy tłok – tutaj rysuje się nasza duża przewaga, bo trafiamy aż 6.6 rzutów za trzy więcej per 100 (38.7% vs 37.3% przy niemal dwukrotnie większej liczbie prób – 40.3 vs 24.1). Nie boimy się też obrony Jrue na Hardenie – od przyjścia do Houston w 21 meczach przeciwko Jrue Broda robi swoje na 29.3pts-7.3rb-8.7ast na mecz.

Analitycznie mamy niesamowicie wyrównany pojedynek, a nieco lepszy atak rywala niweluje nasza lepsza obrona. Przewag będziemy szukać przede wszystkim w rzutach za trzy, na deskach (gdzie jesteśmy +7 per 100poss) oraz w lepszej obronie pomalowanego, co ograniczy wjazdy i zmusi ich do rzutów za trzy (o tej przewadze już wyżej). Ofensywnie seria może sprowadzić się do heroball pojedynku Hardena z Lillardem – tutaj historycznie Harden ma przewagę 33.0pts-6.4rb-6.7ast przeciwko 22.4pts-4.3rb-6.7ast Lillarda (w samym sezonie 2018/19 statystyki w regular też na plus). Spodziewamy się długiej siedmiomeczowej serii w której wygramy doświadczeniem i ścianą w pomalowanym.


Biali Nie Potrafią Skakać
Lillard 18/19, Yao 08/09, Holiday 17/18, David West 12/13, B.Barry 01/02

Pastrami z Rysia
Harden 18/19, Dr.Green 15/16, Camby 06/07, J.Richardson 07/08, Ariza 13/14

[18.07, 17:01] Koniec głosowania. Wyniki jutro

11 KOMENTARZE

  1. Obaj trenerzy podparli się statystykami, jeśli chodzi o wynik match-upu Harden – Holiday. Natomiast jeden wybrał konkretny sezon Holidaya, a drugi – wszystko od sezonu 2012/13. Bardziej przekonuje mnie statystyka Białych. A że Rysie nie mają innego pomysłu na atak niż “walimy tróje”, to głosuję na Dame’a i Yao.

    0
    • To tylko 10 zdań tekstu, co nie oznacza, że tylko będziemy grać to co w tekście ;)
      Natomiast dlaczego bardziej przekonuje Cię statystyka Białych? Wybrali swój sezon Holidaya i podali skuteczności z pewną tezą, bijąc głównie w trójki (w jednym meczu Broda poszedł w 1/9). My mamy Hardena z sezonu później, a wtedy już rzucał na skuteczności 42% z gry i 35% za trzy w meczach z Pels, czyli nie pasuje do tezy jak mocno spadają mu % przy Holidayu (ledwo 1-2 punkty procentowe, próba 3-4 meczów). Różne sezony więc mało obiektywne takie porównanie :). To ja już wolałem podać dłuższy okres kiedy obaj byli już znaczącymi graczami. Takie statystyki i tak są mocno umowne i mało analityczne – przecież nie krył go całe mecze w każdym posiadaniu.

      0
      • Mamy zawodników z dwóch konkretnych sezonów, dlatego podanie tak długiego przedziału pachnie mi lekką manipulacją danymi. Statystyki z sezonu Hardena bardziej by mnie przekonały.

        Ale ja już zagłosowałem, z mojej strony EOT – zaraz wybywam z cywilizacji na weekend :)

        0
  2. Pastry, najlepszy Team. Najlepszy PER przy uwzględnieniu usage i bardzo dobra defensywa. Cambiego najlepszy sezon w defensywie jaki widziałem oraz oczywiście 1 all NBA defensive Team w 2006. Dr. Green drugi najlepszy defensor roku 2016 w all MBA defensive Team. Drużyna nie do ogrania.

    0