Pierwsi zawodnicy złamali zasady bezpieczeństwa na kampusie

3

Prędzej czy później można było spodziewać się tego, że któryś z zawodników złamie restrykcyjne zasady bezpieczeństwa stosowane na kampusie w Orlando. Kilka godzin temu dowiedzieliśmy się o skrzydłowym Houston Rockets – Bruno Caboclo, który opuścił swój pokój, pomimo wytycznych przedstawionych przez NBA zabraniających wałęsania się po korytarzach hotelowych w pierwszych dniach, gdy podlegał kwarantannie:

Drugi zawodnik to center Sacramento Kings Richaun Holmes, który “niecelowo i na krótko” opuścił kampus, a konkretnie przekroczył jego linię, aby odebrać zamówione jedzenie.

Jak donoszą ligowe źródła, nieostrożność zawodników będzie ich kosztowała dodatkowe 10 dni kwarantanny. Dopiero po tym czasie będą mogli rozpocząć normalną aktywność treningową wraz z drużyną.

Poprzedni artykułKilku zawodników Nuggets wciąż nie dotarło na kampus
Następny artykułVictor Oladipo jednak zagra w Orlando?

3 KOMENTARZE

  1. Ostry shit. Za wałęsanie się u nas też kiedyś łapali, ze względu na zbieżność nazwy tej czynności z nazwiskiem pewnego opozycjonisty. Bruno przez 8 dni nauczy się teraz grać Wehikuł czasu. Pracować nie chciałem, włóczyłem się. Za to do puszki zamykano mnie. Za to zwykle zamykano mnie…

    0