Oba dotychczasowe vlogi Matisse’a Thybulle’a z kampusu NBA w Orlando natychmiast wywindowały się na szczyt naszego NBA-wykopu. Zwykle ciężko jest mi zostawić na dziesięć minut swoje oczy wpatrzone w jeden klip wideo, ale Thybulle’owi się to udało.
Charakteryzuje te vlogi dobra post-produkcja, delikatny, nienachalny ton głosu i sposób narracji jednego z najlepszych rookie-obrońców jakich kiedykolwiek w NBA widzieliśmy (wliczając w to Nate’a McMillana).
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Matisse któregoś dnia zostanie DPOTY.
Chłopak znalazł dobry sposób, żeby przebić się do szerszej publiczności i może zarobić trochę więcej zielonych. A jak przy okazji zablokuje kilka trójek w PO to za rok dzieciaki będą chciały na boisku pod blokiem robić kolegom tajbule.
Możliwe, że źle Ciebie zrozumiałem, ale Thybulle to nie jest kolejny gracz, który będzie miał parę fajnych highlightów na youtube, ale możliwe że jeden z najlepszych defensorów obwodowych nadchodzącej dekady.
No chyba źle mnie zrozumiałeś. Mówię tylko o tym, że fajnie wyszedł z inicjatywą i szybko poprawił swoje zasięgi nie czekając aż samo się to stanie.
Ok :)