W czwartek wieczorem Los Angeles Lakers wylądowali w Orlando jako ostatni, więc na terenie Disneylandu są już wszystkie 22 drużyny.
James Harden i Russell Westbrook to jednak kolejne po Nikoli Jokicu i Kawhi’u Leonardzie gwiazdy, których w Orlando jeszcze nie ma – dowiedział się Shams Charania z “The Athletic”
Houston stars James Harden and Russell Westbrook did not travel with Rockets today to Orlando and will join the team in near future, sources tell @TheAthleticNBA @Stadium.
— Shams Charania (@ShamsCharania) July 9, 2020
Jest za to w Orlando 69-letni Mike D’Antoni, który pomyślnie przeszedł testy medyczne i planuje trenować Rockets jak dotychczas, tylko w masce – poinformował Tim MacMahon z ESPN.
Rockets coach Mike D'Antoni, 69, is on the team flight en route to Orlando, a source told ESPN. He has said recently that his medical screenings didn't raise any red flags and that he planned to coach as usual, other than wearing a mask.
— Tim MacMahon (@espn_macmahon) July 9, 2020
Do Orlando z obozu Houston nie polecieli jeszcze asystent D’Antoniego John Lucas i Luc Richard Mbah a Moute, który dopiero co w środę podpisał kontrakt. Harden w czerwcu trenował w Phoenix i przed kilkoma dniami był widziany w Houston, więc powinien lada moment przylecieć do Orlando.
Chris Haynes z Yahoo! Sports poinformował, że lada dzień spodziewany jest też na terenie kampusu Nikola Jokić, który w czerwcu złapał COVID-19 w Serbii, a jego powrót do USA dodatkowo się skomplikował i nie zdążył na wylot drużyny z Denver na Florydę.
Do Orlando na wycieczkę po zamkniętym Disneylandzie nie przyjechało też jeszcze kilku graczy Washington Wizards:
Garrison Mathews, Thomas Bryant and Gary Payton did not travel with the Wizards to Orlando, per sources. Mathews for personal reasons. Bryant and Payton have tested positive for the coronavirus.
— Ava Wallace (@avarwallace) July 10, 2020
Komentarz z Twittera: “Harden usually travels in isolation” :)