Spencer Dinwiddie w ubiegłym tygodniu uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa i w tym momencie pozostaje na indywidualnej kwarantannie. Zawodnik w rozmowie z Brianem Lewisem z The New York Post przyznawał jednak, że liczy na szybkie wyzdrowienie i tym samym możliwość występów w zrestartowanych rozgrywkach:
Protocol only calls for 7 days and negative tests not the 14 day standard. Yep, the plan would be to fly to Orlando after workout. For players that show up late, it might make it difficult to resume season at all due to more rigorous testing requirements.
— Spencer Dinwiddie (@SDinwiddie_25) July 6, 2020
Dinwiddie przekonywał, że symptomy choroby powoli zanikają i w tym momencie zaczyna czuć się już dobrze – choć przy pierwszych indywidualnych treningach kondycyjnych narzekał na poważne osłabienie. Zawodnik liczy na to, że w przyszłym tygodniu uzyska negatywne wyniki testu i będzie mógł podróżować do Orlando w normalnym trybie, czyli bez dodatkowych obostrzeń.
Brooklyn Nets w tym momencie muszą już sobie radzić bez DeAndre Jordana, który zrezygnował ze startów w rozgrywkach z powodu pozytywnego testu na obecność koronawirusa oraz bez Wilsona Chandlera – skrzydłowy nie chciał brać udziału w restarcie sezonu z powodów rodzinnych.