Wciąż nie znamy nawet przybliżonej daty możliwego powrotu NBA, ale New Orleans Pelicans już w tym momencie rozważają wprowadzenie limitu minut dla swojego młodego gwiazdora Ziona Williamsona. Tak wynika z słów trenera Alvina Gentry’ego, który w telekonferencyjnej rozmowie z mediami przekonywał, że organizacja zrobi wszystko, aby ograniczyć możliwość kontuzji u wszystkich swoich zawodników:
Będziemy przyglądać się temu, kiedy już będzie wiadomo jaka data powrotu nas obowiązuje. Nie dotyczy to tylko Ziona, ale również kilku innych graczy. To sytuacja, której do tej pory nikt nie uświadczył. Grasz 60 spotkań w pełnym reżimie, nagle ktoś mówi ci, że musisz przestać na kilka długich tygodni, a później musisz nagle wrócić do formy jak najszybciej się da i znowu grać na najwyższym poziomie. To będzie coś nowego dla wszystkich graczy, dlatego trzeba będzie przygotowywać się na wszelkie ewentualności, również te związane z limitowaniem czasu gry.
Pierwszy numer Draftu 2019 z powodu kontuzji kolana opuścił początek rozgrywek i udało mu się pojawić na parkiecie dopiero pod koniec stycznia. Na początku Zion grał na limitowanych minutach, później te ograniczenia zdjęto, ale możliwość ich ponownego nałożenia na zawodnika w przypadku wznowienia sezonu nie powinna chyba nikogo szczególnie dziwić.
Be like Mike…