Weekendowe raporty wskazywały na to, że władze NBA szykują się do zniesienia zakazu zamknięcia sal treningowych z dniem 1 maja. Ta wiadomość spotkała się z mimo wszystko chłodnym przyjęciem przez ligowe drużyny, które w większości nie wiedziały jak zareagować na nową rzeczywistość – obawy przed możliwym zakażeniem wśród zawodników są cały czas bardzo duże.
Najnowsze doniesienia mówią o tym, że termin otwarcia sal zostanie przesunięty o tydzień – 8 maja to nowa data, choć jednocześnie zaznacza się, że może ulec zmianie:
The NBA has informed its teams it is targeting May 8 as the earliest date for opening practice facilities in states where stay-at-home restrictions have been eased, league sources say
— Marc Stein (@TheSteinLine) April 27, 2020
NBA zezwoli na otwarcie klubowych sal treningowych dla maksymalnie czterech zawodników w jednym czasie, którzy będą mogli nie zakładać maseczek tylko podczas wysiłku fizycznego. Graczom towarzyszyć będzie mógł wyłącznie jeden członek sztabu szkoleniowego, który oprócz maseczki ma nosić również jednorazowe rękawiczki i zachowywać kilkumetrowy odstęp. Grupowe zajęcia pozostaną zakazane. Brak możliwości udziału zostanie podtrzymany dla trenerów i asystentów.
Sources: When NBA’s facilities open as soon as May 8, players must wear facemasks at all times, except when in physical activity; staffers working with players must wear gloves; physical distancing of at least 12 feet.
— Shams Charania (@ShamsCharania) April 27, 2020