Dniówka: Czy Warriors są jeszcze „light years ahead”?

3
fot. AP Photo

Dla Golden State Warriors to był (jest?) sezon do zapomnienia.

Po latach dominacji, pięciu kolejnych finałach i trzech mistrzowskich tytułach, zaliczyli nagły i potężny spadek na samo dno NBA. Kevin Durant przeprowadził się na Brooklyn, Andre Iguodala został wytransferowany, Shaun Livingston zwolniony, Klay Thompson leczy kontuzję kolana, Stephen Curry rozegrał ledwie 5 meczów, a Draymond Green opuścił 22… W rezultacie, w 65 spotkaniach Warriors uzbierali ledwie 15 zwycięstw.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE

  1. GSW to przewidzieli.
    Analitycznie podeszli do tego co zaczęło się dziać się w Chinach pod koniec roku i już w listopadzie zrezygnowali z gry w playoffs.
    Teraz nie dotyczą ich pierdolety wymyślane przez ligę o jakiejś tam formie rozstrzygnięcia sezonu. Nie muszą sobie zawracać głowy i mogą spokojnie relaksować się w kwarantannie.

    #LightYearsAhead

    0