Chris Paul odżywa na naszych oczach i prowadzi swoich Oklahoma City Thunder do playoffów. Weteran ligowych parkietów przekonuje, że czuje się świetnie i w ostatniej rozmowie z dziennikarzami przyznał, że w tym momencie jego celem jest rozegranie 20 sezonów na parkietach NBA:
W tym momencie czuję się rewelacyjnie, moje ciało dobrze reaguje na trudy sezonu i gdyby to miało wyglądać tak dalej, to chciałbym grać przez dwadzieścia lat.
Dotychczas tylko siedmiu zawodników w historii spędziło na parkietach NBA minimum 20 sezonów. CP3 spełniając swoje marzenie dołączyłby tym samym do Vince’a Cartera, Dirka Nowitzkiego, Kevina Garnetta, Kevina Willisa, Roberta Parisha, Kobego Bryanta i Kareema Abdila-Jabbara.
Zadanie nie jest niemożliwe, ale bez wątpienia z historią kontuzji Paula można je nazwać trudnym do zrealizowania. Rozgrywający w wieku 34 lat ma zalicza właśnie swój piętnasty sezon w NBA, ale w ostatnich trzech z powodu kontuzji i urazów ani razu nie rozegrał więcej niż 61 meczów.
A przypadkiem nie ma juz zagwarantowanego kontraktu na 45 baniek rocznie do 20 sezonu wlacznie?
Nie, kontrakt ma na nastepne 2 sezony, w tym ostatni z opcja zawodnika