Reggie Jackson porozumiał się z Detroit Pistons w sprawie buyoutu i już za kilkadziesiąt godzin, po opuszczeniu listy waivers będzie mógł dołączyć do nowego zespołu. Niezawodny Adrian Wojnarowski z ESPN donosi, że doświadczony rozgrywający planuje zasilić szeregi Los Angeles Clippers i zapewnić drużynie Doca Riversa dodatkowe wsparcie z ławki:
Guard Reggie Jackson has agreed to a contract buyout with the Detroit Pistons and plans to sign with the Los Angeles Clippers upon clearing waivers, league sources tell ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) February 18, 2020
Jackson grał dla ekipy Tłoków od lutego 2015 roku, kiedy to trafił do Detroit w wymianie z Thunder. Kilka miesięcy później podpisał z Pistons pięcioletnią umowę o wartości 80 milionów dolarów, która wygasała latem tego roku. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy wiele mówiło się o tym, że Jackson może zostać wymieniony przez Pistons, ale ostatecznie nie udało się na niego znaleźć chętnych – skutecznie odstraszała zwłaszcza jego skłonność do kontuzji.
W tym sezonie z powodu kłopotów z plecami rozgrywający rozegrał tylko 14 spotkań. W 27 minut gry notował średnie statystyczne, do których zdążył nas już w ostatnich latach przyzwyczaić – 14,9 punktu i 5,1 asysty na mecz.
Koszarek to James, OH ME, OH MY!
Szubarga for three, BANG, BANG!!
Lebron po latach doświadczeń stawia na rodzinę:)
Dobra, co tu się wyrabia w komentarzach? :)
Wszyscy idą do Clippers. Jeśli Lakers wygrają z nimi serię to będzie dla mnie spora niespodzianka.
Też są dla mnie faworytami, ale wygrana ekipy w której jest jednocześnie Lebron i AD nie będzie dla mnie niespodzianką, nawet gdyby grali z Warriors sprzed kontuzji.
Ja będę trzymał kciuki za Lakers, ale przy zdrowych składach Clippers na papierze są dużo lepsi. Z tym, że PG ze zdrowiem na bakier.
Detroit czysta karta, jeszcze tylko Blake. A w LAC robi się coraz ciekawiej.