Shams Charania z The Athletic i Adrian Wojnarowski z ESPN jako pierwsi raportowali dzisiaj, że New York Knicks postanowili zwolnić Steve’a Millsa z funkcji prezydenta nowojorskiej organizacja. Knicks w oficjalnym komunikacie potwierdzili te doniesienia, choć oni używali tutaj bardziej dyplomatycznego stwierdzenia – “rozstanie i pójście swoimi drogami:
The Knicks are firing Steve Mills, source says.
— Shams Charania (@ShamsCharania) February 4, 2020
Tak czy inaczej, Mills żegna się z posadą, którą piastował od 2013 roku, wtedy jeszcze jako Generalny Menedżer u boku Phila Jacksona. Od zwolnienia Jacksona w 2017 roku pełnił już funkcję prezydenta klubu ze Scottem Perrym jako GM. Teraz ten ostatni ma przejąć obowiązki Millsa w charakterze interim club’s head of basketball operations:
Scott Perry has taken over basketball operations in New York for fired Steve Mills, league source tells @TheAthleticNBA @Stadium. https://t.co/kk6j1x8Odh
— Shams Charania (@ShamsCharania) February 4, 2020
Knicks od momentu pojawienia się Millsa w Nowym Jorku nie zameldowali się w playoffach nawet jeden raz, natomiast próg – uwaga – 37 zwycięstw przekroczyli aż… No nie przekroczyli. Ich największy sukces w czasach Millsa to bilans 37-45 w rozgrywkach 13/14, jeszcze w czasach Carmelo Anthony’ego.
Właściciel Knicks James Dolan podobno nie porzucił pomysłu ściągnięcia do Nowego Jorku Masai Ujiriego, a Charania potwierdza, że organizacja rozpoczęła już proces rozmów w sprawie wakatu, choć on nie wskazuje dokładnie o jakich kandydatów może chodzić.
Geniusz Dolan przekminił że trade-deadline może dotyczyć też prezydentów i GMów xD #MasaiHelpUs
Spokojnie, zawsze sie znajdzie ktos jeszcze gorszy.