Trade deadline już w czwartek, tak więc przed nami ostatnie dni gorących plotek, które miejmy nadzieję przełożą się na przynajmniej kilka interesujących transferów. Co prawda nie zanosi się na wielkie wymiany i żadna z gwiazd raczej nie zmieni barw klubowych, ale kontenderzy szukają wzmocnień.
Według Woja, Houston Rockets agresywnie handlują Clintem Capelą, starając się skonstruować większą wymianę, albo kilka mniejszych, żeby w zamian za swojego centra dostać picki, które potem zamienią na wartościowego wingmana. Chcieliby też w pakiecie jakiegoś środkowego, żeby nie polegać wyłącznie na smallballu. Rozmawiają między innymi z Atlantą Hawks, którzy wcześniej sprawdzali już dostępność Stevena Adamsa, byli całkiem blisko pozostania Andre Drummonda, a teraz biorą na celownik kolejnego środkowego. Capela jest nieco młodszy niż dwaj pozostali, w dodatku ma dłuższy i korzystniejszy kontrakt, więc może być atrakcyjniejszą opcją dla Hawks.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ten Daryl Morey to jest taki na jakiego wygląda. Blady, pyzowaty gryzipiórek z kalkulatorem w ręce. Ciekawe czy kiedyś zrozumie, że nie wszystko można policzyć i obiczyć. Żeby wygrać mistrzostwo trzeba ekipy, która z siebie wypruje flaki, gościu ktrzy będą się poświęcać w obronie nawet jak nie dotknęli piłki od trzech minut. A nie zbierzesz, albo nie stworzysz takich graczy i kolektywu, jeżeli będą oni mieli świadomość, że mogą zostać przehandlowani. A zostaną, bo trejd poprawi wskaźnik POV o 0,03% i BBW 0,08%.
Na jego obronę powiem że mimo wszystko chłop nie miał szczęścia – Rockets 2018 to był zespół na mistrza. Nie mieli szczęścia że po drugiej stronie był jeden z najbardziej napakowanych talentem zespołów w historii. A zabrakło, tylko i aż, jednej kwarty.
Jak zaliczasz streak 27 pudeł za 3 to ciężko z kimkolwiek wygrać.Mecz numer 7 serii GSW- Rockets to swoisty pamflet na analityczne podejście do koszykówki.Statystyka i matematyczne wzory powinny być traktowane jako narzędzie a nie filozofia.Morey zdaje się tego nie dostrzegać.
Nie wiedziałem że Morey jest trenerem który nakazał ciapać za 3 bez opamiętania.
A tak na serio, skoro Russ przestał bez sensu walić za 3 to może i jest nadzieja w tych Rakietach?