To będzie najsmutniejszy Wake-Up w historii. To nie mogło być prawdą, ale obudziłem się i niestety to nie był tylko sen. Kobe Bryant, jego córka i jeszcze kilka innych osób zginęli w katastrofie śmigłowca. Lecieli grać w koszykówkę.
Kobe Bryant nie żyje. Szok. Nadal w to nie wierzę. I co mam teraz napisać? Płaczę, jak cały koszykarski świat. Nie spodziewałem się po sobie takiej reakcji, ale obejrzałem jak drużyny i zawodnicy go uhonorowali, przeczytałem ich wypowiedzi, przypomniałem sobie jak wiele emocji mi dostarczył i łzy same lecą.
Mam to szczęście, że widziałem całą jego karierę. I śledziłem ją uważnie od samego początku, ponieważ był w drużynie Shaqa. Przez kilka lat był moim drugim ulubionym koszykarzem. Później przestałem go lubić przez jego konflikt z Shaqiem, ale nawet wtedy plakat młodego Kobiego z konkursu wadów jeszcze długo wisiał na mojej ścianie. Irytował mnie i jednoczenie fascynował. Nie lubiłem Bryanta, ale uwielbiałem Mentalność Mamby, tę pasję, intensywność jego pracy, dążenie do perfekcji i nieoglądanie się na innych. Naprawdę zazdrościłem mu tego, dlatego był też dla mnie inspiracją. Z czasem zacząłem go coraz bardziej szanować i zapomniałem o mojej niechęci. Doceniałem jego wspaniałą karierę i byłem pod wrażeniem tego, jak odnalazł się w życiu pokoszykarskim. Nawet poza boiskiem wygrywał. Do tego pokazał się jako kochający ojciec dużej rodziny, czym dodatkowo wzbudzał moją sympatię. To były piękne obrazki, kiedy przychodził na mecze razem z córką…
Kobe and Gigi courtside breaking down the game 📋 pic.twitter.com/FxqSjVx6ew
— ESPN (@espn) December 22, 2019
Dopiero co w sobotę znowu dużo mówiło się o nim, kiedy LeBrona James wyprzedzał go na liście najlepszych strzelców. Jeszcze zdążył mu pogratulować, a LeBron mówił jak wiele Kobe dla niego znaczy. Teraz świetnie widać ile Kobe znaczył dla NBA i całego koszykarskiego/sportowego świata. Jak ogromny wpływ wywarł na całej generacji koszykarzy. Dla większości młodych zawodników był jak Michael Jordan dla nas w latach 90-tych. Dla wielu w NBA był nie tylko idolem, ale też mentorem i nauczycielem. Rozmawiał z nimi, przekazywał im swoje wskazówki i zapraszał na workouty w Mamba Academy.
Joel Embiid pisze, że to dzięki niemu w ogóle zaczął grać w koszykówkę.
Man I don’t even know where to start😭😭 I started playing ball because of KOBE after watching the 2010 finals. I had never watched ball before that and that finals was the turning point of my life. I WANTED TO BE LIKE KOBE. I’m so FREAKING SAD right now!!!!
RIP LEGEND
— Joel “Troel” Embiid (@JoelEmbiid) January 26, 2020
Kyrie Irving nie był w stanie wczoraj wyjść na boisko.
Giannis Antetokounmpo zniknął z sieci.
I feel so bad for Giannis. Kobe took great pride in watching him develop, and this loss has taken a toll on him. He even showed up hours early to Kobe workouts.
Deleted all social media. pic.twitter.com/fuTeal9jXe
— donte (@threevincenzo) January 27, 2020
NBA jest pogrążona w żałobie i przez chwilę były spekulacje, czy mecze nie zostaną odwołane. Nikt nie miał ochoty grać. Nikt chyba też nie za bardzo chciał oglądać te mecze, ale ostatecznie rozegrano wszystkie 8 zaplanowanych spotkań. Grali dla Kobiego, choć to co działo się na boiskach straciło na znaczeniu. Wszyscy i tak byli myślami gdzieś indziej. Dlatego poniżej nie będzie o meczach, a wyniki są tylko dla formalności.
Houston @ Denver 110:117 (59-57) R.Westbrook 32 – N.Jokić 24/12/11
Toronto @ San Antonio 110:106 (63-51) P.Siakam 35 – D.DeRozan 14
Washington @ Atlanta 133:152 (72-78) B.Beal 40 – T.Young 45/14a
Phoenix @ Memphis 109:114 (45-56) D.Booker 36 – J.Morant 23
Boston @ New Orleans 108:123 (42-62) K.Walker 35 – Zion 21/11z
Brooklyn @ New York 97:110 (52-55) S.Dinwiddie 23 – J.Randle 22/15z
LA Clippers @ Orlando 112:97 (54-52) K.Leonard 31/14z – M.Carter-Williams 15
Indiana @ Portland 129:139 (56-66) D.Sabonis 27/14z/11a – D.Lillard 50/13a
1) Najtrudniej mieli w Denver, ponieważ wiadomość o tym tragicznym wypadku pojawiła tuż przed startem meczu i zaraz trzeba było wyjść na parkiet. Kobiego uczczono minutą ciszy.
“This is beyond tough. I don’t have the words. I don’t even really remember much from the game. I’m sorry. Just didn’t mean a whole lot now.” PJ Tucker
“I’ve got to be honest, it wasn’t on my mind when we lost, us losing the game. This pain is not going to go away anytime soon. You don’t even have to be a basketball fan to feel this.” Austin Rivers
2) Chwilę później zaczął się mecz w San Antonio. Rozpoczął się hołdem, jaki potem naśladowano także w innych halach. #24
3) DeMar DeRozan zapytany o to, ile znaczył dla niego Kobie:
“Everything. Everything. Everything I’ve learned came from Kobe, everything. Take Kobe away, I wouldn’t be here. I wouldn’t have love, I wouldn’t have the passion, the drive. Everything came from him.”
DeRozan pochodzi z Los Angeles, tak jak Spencer Dinwiddie:
“I was born in ’93. He was drafted in ’96. Grew up in South Central Los Angeles. He was everything to my generation. There’s a whole generation of kids, L.A. kids. That was our childhood.”
4) W Orlando #24 i #8
5) Jak w takich sytuacjach grać albo odpowiadać na pytania dziennikarzy…
"Ty Lue was really struggling," Doc Rivers said of Bryant's former Lakers teammate, now an LAC coach. "I look over at Ty during the game and he’s bawling. A lot of emotion tonight, it really was a tough night. Just a tough night."
— Andrew Greif (@AndrewGreif) January 27, 2020
6) Jak komentować…
“Just the air was out of the whole arena.” Taj Gibson
7) Ale Kobe na pewno chciałby, żeby grali w grę, którą tak kochał
#8)
9) Oświadczenie Michaela Jordana
Michael Jordan on death of Kobe Bryant: “Words can’t describe the pain I’m feeling. I loved Kobe — he was like a little brother to me.” pic.twitter.com/r8JNMjfuRR
— Shams Charania (@ShamsCharania) January 26, 2020
10) Jerry West, który pozyskał Bryanta w drafcie:
“I feel like I’ve lost a son.”
11) Trae Young uczcił Kobego wychodząc na parkiet w koszulce z #8 na te pierwsze sekundy, kiedy oddawano hołd legendzie.
Trae Young honored Kobe by wearing #8 at the beginning of the Hawks game.
He finished with 45 PTS & 14 AST.
— Ballislife.com (@Ballislife) January 27, 2020
“Today was a tough day to play basketball.”
12) Trae i Devin Booker oddali dokładnie po 24 rzuty i razem zdobyli 81 punktów.
Trae Young and Devin Booker took 24 shots each and combined for 81 points tonight.
(h/t @okuzgie) pic.twitter.com/aGfSc72jA6
— ESPN (@espn) January 27, 2020
13) Damian Lillard uruchomił Mamba Mentality i rzucił 50 punktów
Damian Lillard memorializes Kobe Bryant after 50 point performance #RipCity pic.twitter.com/WlLx1CKwlM
— NBC Sports Northwest (@NBCSNorthwest) January 27, 2020
14) Mark Cuban ogłosił, że zastrzeże numer 24 w swojej drużynie:
“Kobe’s legacy transcends basketball, and our organization has decided that the number 24 will never again be worn by a Dallas Maverick.”
15) LeBron i Los Angeles Lakers akurat wracali z Filadelfii
LeBron James and the Lakers found out about Kobe Bryant's death while on their team plane flying home from Philadelphia today after playing the Sixers last night @6abc #KobeForever #KobeRIP #KobeBryant pic.twitter.com/3XkWOGDSDj
— Jeff Skversky (@JeffSkversky) January 27, 2020
16) Shaq na szczęście zdążył naprawić swoje relacje z Kobim
There’s no words to express the pain Im going through with this tragedy of loosing my neice Gigi & my brother @kobebryant I love u and u will be missed. My condolences goes out to the Bryant family and the families of the other passengers on board. IM SICK RIGHT NOW pic.twitter.com/pigHywq3c1
— SHAQ (@SHAQ) January 26, 2020
Jeszcze wczoraj jego syn się z nim kontaktował
Literally this morning you reached out to me ….😔 I love you forever unc❤️ I love you pic.twitter.com/3oVgvKKUkm
— Shareef O’Neal (@SSJreef) January 26, 2020
17) Pau
Beyond devastated… my big brother… I can’t, I just can’t believe it
— Pau Gasol (@paugasol) January 26, 2020
18) Ale to nie tylko NBA, nie tylko koszykówka, cały sportowy świat dotknęła ta tragedia
Neymar throws up the 24 for Kobe 💜 pic.twitter.com/mPUveZpNA2
— NBA Central (@TheNBACentral) January 26, 2020
My heart truly mourns over the news today. Kobe was a great mentor and friend to me. You and your daughter will live forever in our hearts. There are not enough words to express my deepest sympathies to the Bryants and every family suffering from this tragedy. RIP my friend pic.twitter.com/VRmgaOaITT
— Novak Djokovic (@DjokerNole) January 27, 2020
19) I nie tylko sport… Wczoraj w Staples Center odbyła się ceremonia rozdania nagród Grammy.
20) Przed halą zebrali się kibice
Just surreal at Staples Center – Kobe’s face on every screen as hundreds of people seem to just want to be somewhere they can cry together. Also: The Grammys are here tonight so there is the odd person wandering around in a tuxedo.
None of this feels real. pic.twitter.com/esukv1yNZs— Rachel Nichols (@Rachel__Nichols) January 26, 2020
21)
Kobe was a legend on the court and just getting started in what would have been just as meaningful a second act. To lose Gianna is even more heartbreaking to us as parents. Michelle and I send love and prayers to Vanessa and the entire Bryant family on an unthinkable day.
— Barack Obama (@BarackObama) January 26, 2020
Kobe Bryant, despite being one of the truly great basketball players of all time, was just getting started in life. He loved his family so much, and had such strong passion for the future. The loss of his beautiful daughter, Gianna, makes this moment even more devastating….
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) January 26, 2020
22) I można by tak jeszcze długo i pewnie też jeszcze dużo czasu zajmie nam, zanim otrząśniemy się z tego szoku.
23) #MambaOut
Kobe Bryant 1978 – 2020
#24) Jego legenda będzie wiecznie żywa.
Trudny rok dla fanów NBA. Najpierw Stern, teraz Kobe. Oby na tym się skończyło!
Dzięki Adamie!
Dzięki Kobe!
Rest In Peace…
Ten rok nie mógłby się zacząć gorzej.
Mamba out. Dreszcze przechodzą
Rzeczywiście wczoraj ciężko było oglądać mecze, ale z drugiej strony to chyba Kobe chcialby, żeby grali i to jak najlepiej … tylko te rozrywki należało odpuścić
To było najgorsze zdecydowanie, zawodnicy płaczą na ławce, oddają hołd na początku, komentatorzy wspominają, a tu w timeoucie wjeżdża maskotka na boisko i tańczy, strzelają koszulkami, cheerleaderki tańczą. Ja wiem, że już Frieddie śpiewał Show must go on, ale litości :|
Miałem identyczne spostrzeżenia. W tych okolicznościach te oprawy meczów były wyjątkowo nie na miejscu.
Ja tak samo. W San Antonio latał po parkiecie kojot w koszulce Kobasa i strzelał z koszulkowego pistoletu…
Pozostało włączyć mecz z Raptors i obejrzeć te 81 pkt popłakując cicho w kącie :( https://www.youtube.com/watch?v=zcVPLnR-c3g
Mamba out.
🤯
Nigdy bym nie przypuszczał, że aż tak mnie to poruszy.
Nie byłem wielkim fanem – doceniałem, ale nie uwielbiałem.
A teraz jest mi smutno, naprawdę bardzo smutno…
Żegnaj Kobas….
Kawał fanowsko-sportowego życia naszego pokolenia odchodzi z tym Gościem. Jestem poruszony.
Najironiczniejsze jest, że śmigłowiec nazywał się S-76 Sikorsky
Od nazwiska Rosjanina.