Niewiele już w tych czasach trzeba, żeby zostać oblanym kubłem Gatorade’a. Tym razem doświadczył tego w szatni po meczu w Indianie Michael Porter Junior, a drugiego dnia nowego roku rozegrano w NBA jeszcze osiem innych spotkań. Mamy też kilka newsów, w tym pierwsze zliczenie głosowania na Mecz Gwiazd. Jest jak zwykle – śmiesznie i poważnie. Passę ośmiu porażek przerwali Sacramento Kings.
Utah Jazz za to wygrali 9 z ostatnich 10 meczów i kiedy ja tu piszę, że są 19-7 bez rozgrywających od startu poprzedniego sezonu, to wokół dogadują, że wygrywają te mecze na słabym terminarzu. To fakt. Żeby było jeszcze goręcej wokół Utah – a zawsze powinno być – to ich ośmiu kolejnych rywali to drużyny poniżej 0.500.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Zobaczyłem wynik meczu Miami z Toronto i pomyślałem, że znowu gramy w sezonie 97/98. :)
Mnie jako fana Spurs oprócz oczywiście Lonniego cieszy jeszcze gra LMA, zwłaszcza w ostatnim miesiącu. Nareszcie zaczął rzucać trójki(2.0 3PA) co ważne, trafia je (40.0%) i do tego zalicza career-high w blokach (1.9).
Szkoda tylko, że Forbes zalicza w tym sezonie regres i jego procent trafionych trójek poleciał na łeb na szyję. Walker pewnie niedługo zajmie jego miejsce w S5.
Nic nie smuci mnie w 2020 tak jak trzymanie Forbesa na bosiku. Regres zalicza też White a Murray jest ostatnio jechany przez każdego guarda, którego kryje. Na tym tle rzeczywiście gra LMA to pozytyw. Tylko o czym to świadczy.
Mecz Hornets Cavs bardzo fajnie się oglądało
Rozierowi ewidentnie ten match’up pasuje ale i Garland z Sextonem ładnie zagrali
Wie kto może dlaczego Kemba Walker gra w koszulce Antonie Walkera a Jaylen Brown w koszulce Dee Browna?