Pod koniec listopada dowiedzieliśmy się, że Zion Williamson jest na dobrej drodze do powrotu, a jego rehabilitacja po październikowej rehabilitacji łąkotki przebiega zgodnie z planem. Dzisiaj mamy tego kolejne potwierdzenie w postaci doniesień Kristen Ledlow z TNT:
Zion Williamson's return will exceed the initial six-to-eight week timeline, @KristenLedlow reports. That means the rookie won't see action until the second half of December or later.
More: https://t.co/gOj48pc6lY
— SLAM Newswire (@SLAMnewswire) December 4, 2019
Dobrze przebiegająca rehabilitacja nie oznacza jednak, że wybrany z pierwszym numerem w tegorocznym Drafcie zawodnik jest już o krok od powrotu. Najnowsze informacje wskazują na to, że Zion nie zaliczy swojego debiutu na parkietach NBA w terminie 6-8 tygodni od operacji. Kristen Ledlow używa nawet sformułowania “definitely come outside of the 6-8 week window”, które od razu rozsiewa plotki o tym, czy w ogóle zdążymy zobaczyć grającego Williamsona w tym roku kalendarzowym. Idąc dalej – czy zobaczymy go na parkiecie w tym sezonie? Czas pokaże, ale dziennikarka TNT potwierdza to z czego chyba wszyscy zdają sobie sprawę – Pelicans są niezwykle ostrożni w kwestii zdrowia swojego młodego gwiazdora.
Trener Alvin Gentry nigdy nie mówił o tym, że Zion może przesiedzieć swój pierwszy rok w NBA, nie wspominał o tym również Generalny Menedżer Pelicans David Griffin. Myśląc o tym należy mieć jednak na uwadze słowa Griffina, który kilka tygodni temu powiedział:
W tym przypadku nie chodzi o jeden rok, tutaj chodzi o dziesięć lat.
Jednozdaniowy dowcip – “Powrót.”
a dostałem propozycję wymiany Curry za Ziona + jakiś sredni roll players. Przytomnie spasowałem.
Swoją droga widzialem fote z meczu z LAL, przedmeczowa rozmowa AD z graczami Pels, Zion tam poszedl w tryb zimowy , masa przedewszystkim . Z tych 130kg, to sie zrobilo 135kg lekko. Shawn Kemp na emeryturze
Coś ten Greg Oden, znaczy się Zion kontuzjogenny :)
Smutne ale gość się chyba skończył zanim zaczął.Będą na niego chuchać i dmuchać, okładać kolana lodem od pierwszego meczu, zmuszać do zrzucania wagi i namawiać do zmiany sposobu gry.Zanim się obejrzymy okaże się, że nie będzie mógł zaprezentować nawet połowy tej energii i eksplozywności na którą kazdy czekał.Oby nie skończył jak Boogie i Coleman.
Może też skończyć jak Blake Griffin, Joel Embid (bardzo prawdopodobne przy takiej anatomii) albo nawet Ben Simmons, spokojnie :) Oni przesiedzieli pierwszy sezon i nieźle sobie radzą/radzili.
Ben Simmons doznał złamania Jonesa, to całkiem inna kontuzja i rokowania sa dużo lepsze, Embiid ma 26 lat i dopiero 175 spotkan za sobą (mniej niż wybrany 3 lata po nim Tatum) więc sporo jeszcze może się wydarzyć a Griffina nie nazwałbym dobrym przykładem bo jego kariera właśnie przez kontuzje została mocno ograniczona.I pisząc o koncu Ziona nie miałem bynajmniej na myśli historii Odena ale kogoś w typie Griffina, wiecznie zatrzymywanego urazami.Dodatkowo styl w jakim gra ZW a także jego budowa nie sprzyja kolanom.Mozna więc podejrzewać, że w celu odciążenia kolan Zion zostanie zmuszony do redukcji wagi a może nawet do zmiany stylu gry.Long story short, istnieje duże prawdopodobieństwo iż Zion znany jako dzik latający nad obręczą to juz pieśń przeszłości i w formie z koledżu już go nie zobaczymy.Albo pójdzie va banque, pogra 3 sezony w stylu Barkleya, dostanie maxa i się rozsypie.
Podsyłam ciekawe video na ten temat, gość jest lekarzem i nawet przewidział, że Zion z swoją budową i biomechaniką jest obarczony dużym ryzykiem poważnych kontuzji.W poniższym tłumaczy co i jak z tą operacją i że jednym ze sposobów prewencji jest właśnie redukcja wagi.
https://www.youtube.com/watch?v=HC3i2YNJHic
Great stuff, thanks! ;)
Mimo wszystko żaden z wymienionych na starcie kariery nie wyglądał jak bokser wagi ciężkiej i to mocno zapuszczony w KFC…