Weteran ligowych parkietów Jose Calderon jeszcze kilka tygodni temu przekonywał, że pomimo braku zainteresowania ze strony klubów NBA nie szykuje się na koszykarską emeryturę i będzie szukał dla siebie kolejnej szansy. Rozgrywający liczył na jeszcze jeden minimalny kontrakt, wygląda jednak na to, że po skonfrontowaniu swoich nadziei z rzeczywistością wybrał zakończenie kariery. Jego decyzja o emeryturze nie oznacza jednak definitywnego rozbratu z koszykówką, ponieważ jak dowiadujemy się z najnowszych doniesień – Calderon został zatrudniony jako specjalny asystent Michele Roberts, przewodniczącej Związku Zawodników.
W swojej wieloletniej karierze w NBA Hiszpan rozegrał 895 spotkań, w których notował średnio 8,9 punktu i 5,8 asysty na mecz. Karierę na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi świata rozpoczął w 2005 roku i w przeciągu czternastu lat udało mu się reprezentować barwy: Raptors, Pistons, Mavericks, Knicks, Lakers, Hawks oraz Cavaliers.