W zaledwie kilka miesięcy Golden State Warriors z kontendera zmienili się w drużynę, która może realnie odczuć niedawne procentowe zmiany w Loterii Draftu. W wakacje odszedł Kevin Durant, Klay Thompson leczy kontuzję, a wczoraj okazało się, że Stephena Curry’ego czeka minimum trzy miesiące przerwy. Dodatkowo dzisiaj dowiedzieliśmy się, że Draymond Green zmaga się z urazem palca wskazującego w lewej dłoni i najwyraźniej czeka go “kilka meczów przerwy”:
Steve Kerr says Draymond Green has a torn ligament in his left index finger and he will be out “the next few games.”
— Logan Murdock (@loganmmurdock) November 2, 2019
Kontuzję, której skrzydłowy doznał w przegranym meczu z San Antonio Spurs zdiagnozowano jako zerwane więzadło i istnieje szansa na to, że przerwa od gry może się w tym wypadku nieco wydłużyć. W pięciu dotychczas rozegranych przez Greena spotkaniach udało mu się zaliczać linijkę statystyczną na poziomie 9,4 punktu, 7,2 zbiórki i 5,2 asysty.
Tim Kawakami z The Athletic zauważa, że w dzisiejszym spotkaniu przeciwko Charlotte Hornets Steve Kerr nie będzie mógł skorzystać z żadnego zawodnika, który występował tegorocznych playoffach, w których Warriors musieli ostatecznie uznać wyższość Toronto Raptors prowadzonych przez Kawhia Leonarda:
The Warriors played 15 guys in the postseason last spring and summer
0 of those players will play for them tonight
— Tim Kawakami (@timkawakami) November 2, 2019
od kiedy będzie można handlować kontraktem pana russell’a?
;)
Po 15 grudnia…ale pewnie poczekają do końca sezonu, D’Angello może rozegrać niezły sezon jako jedyna ‘gwiazda’ i wartość jego kontraktu pójdzie do góry ;)
Tzn. odczuć zmiany loterii draftu w sensie, ze spadną z pozycji No 2 na 5? Bo raczej pozycja wyższa niż na 5 miejsce w odwróconej tabeli im nie grozi.
Ja bym na ich miejscu nie brał w ogóle pod uwagę handlowania Russelem na razie.Tak jak pisze Paszczak.Sezon i tak w dupę.Dac mu grać,kręcić cyfry,może kogoś uda się zdrowo nagiąć:-)