Fantasy 6G: Hype is real! (?)

12
fot. David Santiago / Newspix.pl

Dzisiaj trochę inaczej.

Trzeci mock się odbył. Wygrała go drużyna Aguila Blanca. Nie mogę się skontaktować z jej GMem. Jeśli chce nagrodę od FB Ninja, proszę o kontakt na maila lub na Twitterze. Chciałem zbudować zespół oparty na jednej top5 gwieździe i spektakularnie to zawaliłem – wg Ninja byłem czwarty, ale wiesz jak jest. Jeśli na swoich własnych projekcjach nie wygrywasz ligi to znaczy że zrobiłeś coś źle. I nie chodzi o projekcje bo te są naprawdę niezłe – możesz to tutaj sam sprawdzić.

Dla zainteresowanych tabela.

I skład zwycięzcy.

Pełne wyniki mocku.

Nie będę się pompował nad samym draftem, nie mam już siły, za dużo tego. Tylko ku przestrodze kilka słów – chcąc koniecznie zbudować skład na gwieździe, wziąłem wcześniej przypadkiem Ziona. Bo był zwyczajnie opór tani. Samo dołączenie do niego Giannisa potem nie było tu nawet takim problemem. Tych dwóch za 108$ łącznie w 20 zespołowej lidze to bardzo fajny fundament, zwłaszcza że pozwalają się oprzeć na 5 bardzo mocnych (pkt, zb, stl, blk, fg) i jednej obiecującej (as) kategorii. Gdzie był więc błąd? Zaraz potem – powinienem był szybko podjąć decyzję o ostrym puncie którejś z pozostałych kategorii: 3 (mało sensowne, da się je łatwo wyciągnąć), FT (bardzo sensowne – obaj liderzy są ujemni tutaj, Zion bardzo) lub TO (naturalne). Wydaje się że ogromny sens miałby też punt podwójny typu FT+TO. Ale niestety poleciałem bezrefleksyjnie i skończyłem z raptem 108 prognozowanymi punktami, gdzie podwójny ale zdecydowany punt od razu dałby mi co najmniej 120-130 punktów, a dobrze przeprowadzony nawet 135+. Tak więc trzeba być czujnym i elastycznym. Nie wyciągaj rzeczy na siłę, mierz siły na zamiary i zamiary na hajs w aukcyjnym portfelu.

Do brzegu – dzisiaj nie chodzi o mock.

Ruszyły już trzy ligi:

Okręgówka 13 – 20 osób, wąż.

Pierwsza 13 – 15 osób, aukcja.

Okręgówka 14 – 20 osób, aukcja.

Dzisiaj ruszają kolejne dwie.

Jeśli chcesz wyszukać ligę – nie klikając w powyższe linki – wpisujesz w wyszukiwarkę np. https://basketball.fantasysports.yahoo.com/league/6gpierwsza13

Lub

https://basketball.fantasysports.yahoo.com/league/okregowka13

Gdzie https://basketball.fantasysports.yahoo.com/league/ to stały człon.

6gpierwsza to oznaczenie poziomu rozgrywek:

-dla Pierwszych lig to jest 6gpierwsza

-dla Okręgówek to jest okregowka

Liczba na końcu – w tym przypadku 13 – dzień draftu (czyli są 3 Pierwsze ligi Pierwsza13, Pierwsza17 i Pierwsza21 i 5 Okręgówek Okregowka13, Okregowka14, Okregowka17, Okregowka20 i Okregowka21).

Dla Superligi końcówka będzie brzmiała po prostu 6gsuper.

W ten sposób możecie śledzić wszystkie ligi Szóstego Gracza na bieżąco, nawet bez moich wpisów.

… ale też nie o ligi mi dzisiaj chodzi.

Zorientowałem się że tak dużo czasu poświęciłem na analizę draftów i formy rozgrywek, na organizację tego wszystkiego, a także na analizę graczy na blogu FB-Ninja, że aż zapomniałem o jakiejś analizie na Szóstym Graczu.

HYPE IS REAL?

Bierzemy więc dzisiaj na tapetę graczy z którymi wiąże się pewien hype w fantasy. Który zasługuje a gdzie to jest przegięciem?

Lecimy.

  1. LeBron James (Average Draft Pick 7.9 na Yahoo) – dziwne to, taki hype na 34 latka. Ale on dostaje +5 pozycji za Lakers, a +3 za nazwisko. Nie ruszaj w pierwszej 10.
  2. Paul George (ADP 14.4) – Musisz być szalony żeby w Top15 brać gracza który ma na start opuścić co najmniej 6 tygodni a potem dostawać load management. Nie ruszaj w pierwszej 20.
  3. Jrue Holiday (ADP 18.2) – bardzo dobre value, ma co prawda grać trochę mniej minut niż w zeszłym sezonie, ale za to Pelicans idą na najszybsze tempo ligi, mam wrażenie, że wręcz go nie doszacowałem, a w moich projekcjach Jrue jest w tym momencie 11. – w Nowym Orleanie będzie masa statystyk ilościowych do zebrania przy tym nowym ekscytującym stylu gry i głównym beneficjentem powinien być tu Jrue. Jeśli utrzyma swoje w miarę neutralne procenty na poziomie z dwóch ostatnich lat, nie powinieneś mu pozwolić wypaść z top15. Hype is real.
  4. Luka Doncic (ADP 19.4) – nie ruszaj w top30… może nawet 40? Mam go dopiero na 41. miejscu. Jeśli myślisz że go nie doszacowałem, to ma ode mnie 24.2 pkt, 3.1 3PTM, 8.3 reb, 7.8 as, 1.2 stl, 0.4 blk, 44% FG, 74% FT, 3.6 TO. Jeśli to 53 miejsce to dla Ciebie mało… zastanów się którą statystykę jesteś gotów mu wyraźnie podnieść. Ja bym go w top30 nie brał, a na pewno nawet nie patrzył w jego stronę w Top20 jak sugeruje średnia pozycja w drafcie.
  5. Trae Young (ADP 20.2) – może Cię zaskoczę ale podoba mi się to miejsce. Mam go co prawda kilka pozycji niżej (na 25. na ten moment), ale grają tu dwie rzeczy. Pierwsza – w top10-15 najcenniejszą statystyką są punkty, potem następuje gwałtowny spadek ich dostępności. Za to w top35 najcenniejsze są asysty, potem nagle kończą się ich źródła lub stają się wysoce wadliwe. Tymczasem Trae to chodzące asysty i nawet jeśli zarżnie Ci TO, to jest spora szansa że nie zabije Cię na FG – po All Star Game grał na 44% z gry co nie jest złym wynikiem. Biorąc go z 20 jak sugeruje ADP może nie masz jak na tym zarobić ale stracić, też nie stracisz. Hype is real.
  6. Myles Turner (ADP 24) – U mnie jest 30. I teraz Cię zdziwię. Nie brałbym go ani z 30, ani z 24. To gracz stojący na jednej statystyce i to tej najdroższej, stąd niesamowicie pompującej jego wartość – jakiś mały fluke, wahnięcie formy i leci na ryj 20 miejsc. Jeśli nie wiesz o co chodzi – jest 30. w projekcji dając 2.4 blk na mecz. Gdyby dawał tylko 2.1 co jest ciągle świetną wartością, byłby dopiero 39, a gdyby dawał 2.6 to byłby top20. Wybierając tak wysoko potrzebujesz bardziej uniwersalnego zawodnika.
  7. DeAndre Ayton (ADP 24.8) – pozycja dokładnie tam gdzie powinien być wybierany. Ma podłogę w Top30, sufit sporo wyżej, w okolicach Top10. Hype is real.
  8. Ben Simmons (ADP 25.3) – ludzie się tego nie chcą nauczyć – krzywdzi trzy kategorie dramatycznie więc nadaje się do lig h2h nie roto. W roto nie ruszałbym go w Top40 czy 50, co z tego że gdzie indziej jest świetny, skoro sam wypacza Ci resztę draftu. I to mimo tego, że rankingowo jest u mniej aż 36. To nic nie znaczy to o niczym nie świadczy.
  9. Pascal Siakam (ADP 29.0) – idealne miejsce, na podłodze. Może spokojnie pobić ten wynik ale niemal na pewno nie będzie dużo gorszy niż wybór. Hype is real
  10. Zion Williamson (ADP 29.3) – za nisko. 70% z gry na uczelni, 70% w preseason, wygląda genialnie jako smallballowy center. Może być na start top20 w NBA i top20 w fantasy. Jest cudowny. Nie twierdzę że będzie rzucał 70% na przestrzeni sezonu ale takie 63% na 12-15 próbach z gry? To możliwe. Hype is real!
  11. Mitchell Robinson (ADP 30) – Uła. Ktoś tu będzie płakał. Ja mam go jeszcze w projekcjach w Top20, ale tylko roboczo – zaraz poleci na łeb w dół. Miał być nietykalnym graczem w rotacji Fizdale’a, a właśnie wyleciał z piątki na rzecz Bobby’ego Portisa. Miał być tytanem pracy, a podobno na obozie Knicks… no cóż, nie jest. Poza wszystkim Fizdale jest pierdolnięty więc każdy gracz z jego rotacji powinien być brany 20 miejsc niżej niż Ci się wydaje, bo jego trener na pewno coś odjebie, grając 30 min Tajem Gibsonem co drugi mecz, a Robinsona wystawiając co drugi mecz jako pierwszego podawacza ręczników. Poza tym jego wartość jak przy Turnerze, za bardzo wisi na jednej kategorii żeby na nim polegać.
  12. De’Aaron Fox (ADP 31.2) – mam go ciut niżej, ale to ostatni rozgrywający o pewnej produkcji który przy okazji da Ci zbalansowane inne staty. Warto go brać w tej okolicy, bo potem szybko ze stołu znikają asysty.
  13. John Collins (ADP 31.3) – dla mnie żart, nawet nie produkując defensywnie powinien być wyżej, w okolicach top20-25. Z 31. to steal. Hype is real.
  14. Buddy Hield (ADP 38.9) – w zeszłym sezonie był w top45 rzucając 3.4 trójki na mecz – to jego jedyna wartość, trójki na dobrych procentach. Teraz już 40% rzutów w lidze w preseason to rzuty za 3, co sprawia że wartość trójek spadnie. Żeby się utrzymać tam gdzie był musiałby podnieść produkcję do 3.7-4 trójek na mecz. A awansować do Top40? Nie bardzo ma jak. Ogólnie nie brałbym specjalistów od trójek tak wysoko, tu trzeba zgarniać punkty, bloki, asysty, zbiórki, procenty. Trzy trójki na mecz możesz dostać poza Top100 od jakiegoś Redicka, Rossa, czy Greena. Po co marnować na to tak wysoki pick?
  15. D’Angelo Russell (ADP 39.1) – Kto ma zdobywać w Warriors punkty poza nim i Currym? Będzie miał jasnozielone światło w organizacji która umie pomagać shooterom. Do tego paczka tak cennych asyst. Przez to jak ważne są punkty i asysty trudno go w top50 ominąć. Ale procenty i straty są tu słabe, więc ja bym go raczej aż tak wysoko nie brał.
  16. Jaren Jackson Jr (ADP 40.4) – jedyny powód dla którego może być tak nisko to chyba tylko nadmiar centrów dostępnych w tym roku. Powinien być dużo wyżej, stojąc na samych statystykach defensywnych, dla mnie to boarderline top30 pick. Hype is real!
  17. Zach LaVine (ADP 52.6) – próbuję zrozumieć w jaki sposób miałby spaść poniżej tego picku. To w tym roku pewny top50 gracz. Punkty, trójki, zbiórki, asysty, steale i niezłe procenty. Czego chcieć więcej od scorera spoza ścisłej elity? Hype is real.
  18. Bam Adebayo (ADP 55.4) – żart. Gość łatwo powinien być w top40. Jakim cudem jest tak nisko? Hype is real!
  19. Aaron Gordon (ADP 60.5) – w niczym się nie wyróżnia, jest ujemny w procentach… hajp wrzuca go 20 miejsc wyżej niż powinien być wybierany.
  20. Derrick Favors (ADP 61.0) – do niedawna broniłbym go tutaj i mówił że jest o 30 miejsc za nisko. To było jednak wtedy kiedy jeszcze był zdrowy a Zion miał nie zjadać minut na smallballowym centrze. Wygląda na to, że w szybkich jak wiatr Pelicans nie będzie dla niego wystarczających minut i rzutów, żeby został tym top graczem na jakiego się zapowiadał jeszcze miesiąc temu.
  21. Malcolm Brogdon (ADP 65.5) – jedyny powód dla którego może być tak nisko to dla mnie strach o jego kontuzję. Jest świetny jako playmaker w trakcie tego preseason i widzę go prędzej w Top50 niż poza Top60. Hype is real.
  22. Thomas Bryant (ADP 68.1) – Że co? Gość nie ma żadnej konkurencji w składzie, nikt go nie będzie szczypał o minuty. Jego miejsce jest w top40 a nie na koniec Top70. Bez żartów. Hype is real.
  23. Ja Morant (ADP 69) – Gdyby nie niesamowita seria Trae Younga sezon temu, powiedziałbym że zjem swoje kapcie jak Ja zrobi ten wynik. A tak to tylko powiem że jest to bardzo mało prawdopodobne żeby taki wybór się obronił i jego jedynym sensem będzie potężna desperacja właściciela żeby zdobyć asysty.
  24. Terry Rozier (ADP 71) – Gość w życiu nie rzucał średnio co najmniej 40% z gry. Nie ufam takim, zwłaszcza że ten nie dostaje się przy tym na linię. W tym miejscu są dużo lepsze wybory dostępne.
  25. Marvin Bagley (ADP 73.3) – John Collins lite, w pełni zasługuje na wybór w tym miejscu, ale uważaj na jego staty defensywne…. A raczej ich brak.
  26. Shai Gilgeous Alexander (ADP 74.1) – Wzięcie go poza Top50 to steal. Jak za bardzo się podnieciłem jego grą to przypadkiem go wrzuciłem do Top20…. Oczywiście, że było to głupie, ale właśnie tam jest jego sufit, już w tym sezonie. Brałbym go między 40 a 60 bez mrugnięcia okiem. Hype is real.
  27. Larry Nance (ADP 80.1) – same steale plus procenty go posadzą w tym miejscu, a jeśli dostanie więcej niż 22-24 minuty, ma szansę na top50-60.
  28. Wendell Carter Jr (ADP 81.2) – jeśli będzie zdrowy na samych statach defensywnych wyląduje 20 miejsc wyżej. Hype is real.
  29. Montrezl Harrell (ADP 81.6) – co się stanie jeśli graczowi którego główną zaletą jest FG% pochodzący z dużego Usage drastycznie zmniejszymy usage? Poleci w rankingu na łeb na szyję. To właśnie będzie udziałem Harrella przy dodaniu do składu Leonarda i George. Jego ADP to śmiech.
  30. Lonzo Ball (ADP 82.1) – trójki, zbiórki, mnóstwo asyst, statystyki defensywne i przez małe próby, niewielki wpływ na procenty. Gość ma szansę na top40, a jest wybierany dwa razy niżej. Potężny sleeper. Hype is real
  31. Miles Bridges (ADP 84.8) – ktoś w Charlotte musi być liderem przyszłości i nie będzie to Rozier. Masz tu zbalansowaną linijkę bez wyróżniających się statystyk. Lubię takich graczy. Hype is real.
  32. Dejounte Murray (ADP 90.8) – zbiera jak szatan, broni jak szatan, nieźle podaje i teraz nagle ma jumper. Ogromny potencjał na steal w drafcie, ma sufit w Top50 (tylko podłogę relatywnie nisko). Hype is real.

Poza top100 nie wyglądam, choć jest tam sporo bardzo fajnych graczy. Musisz znaleźć ich sam, ja będę o nich wspominał w sezonie, kiedy już może być dla Ciebie za późno… za to łatwo znajdziesz ich w moim pełnym rankingu na FB Ninja! Zapraszam!

Poprzedni artykułDniówka: Podsumowanie typów Szóstego Gracza. Walka o ostatnie miejsca w składach drużyn
Następny artykułBradley Beal podpisał przedłużenie z Washington Wizards

12 KOMENTARZE

  1. Dokładnie oby więcej takich, nie ukrywam, że dzięki ilości artów przed sezonem i Twojemu dołączeniu do fb-ninja wziąłem premium na rok :) Jednak człowiek stary, śpi po 7h dziennie w porywach to brakuje czasu na głębsze analizy, a jednak ciągnie co roku do co najmniej kilku drużyn fantasy. Mam nadzieję nie będę żałował zakupu ;)

    0
  2. Wooden, wszyscy z grypy hype is real ( Ayton, Collins, JJJ, Bam, Carter Jr, Ball ) mają u mnie czerwone flagi ze względu na kontuzje. I wyżej ich bym nie brał dla max60 meczy w sezonie. Poza tym już tak wszystkie tipy sprzedałeś, że musimy z Tobą wygrać w Ekstraklasie ;) Pozdr.

    0