Kyle Lowry wszedł w ostatni rok swojego kontraktu, dlatego przez całe wakacje dużo było dyskusji o jego przyszłości i sugestii, że w trakcie sezonu może zostać wytransferowany, ale teraz temat został zamknięty. Adrian Wojnarowski właśnie doniósł, że mistrz Lowry zostaje w Toronto. Przynajmniej jeszcze na jakiś czas, ponieważ uzgodnił warunki rocznego przedłużenia z Toronto Raptors za $31 milionów.
Breaking: Kyle Lowry and the Toronto Raptors have agreed on a one-year, $31M contract extension that takes the five-time All-Star guard out of July’s free agency market, agent Mark Bartelstein of @PrioritySports tells ESPN. https://t.co/nkhme9AHes
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) October 7, 2019
W nadchodzącym sezonie 33-letni Lowry zarobi $33.3mln, natomiast przedłużenie będzie obowiązywało w 2020/21. To oznacza, że kolejny gracz znika z tej bardzo słabej klasy wolnych agentów 2020. Oznacz to również, że przestanie on być teraz opcją do przehandlowania jako schodzący kontrakt.
Masai Ujiri podczas Media Day mówił, że Lowry zapracował sobie na “legacy status” i teraz Raptors potwierdzili to tym przedłużeniem. Wynagrodzili swojego gwiazdora za pomoc w zdobyciu mistrzostwa, ale równocześnie zadbali o przyszłą elastyczność, nie pakując się w długi kontrakt, który mógłby ograniczyć ich pole manewru. Ta umowa jednak zmniejszy ich możliwości na przyszłorocznym rynku wolnych agentów. Nadal mogą mieć sporo wolnych pieniędzy (około $28mln), ale to jeszcze może się zmienić, ponieważ prowadzą również rozmowy na temat przedłużenia debiutanckiej umowy Pascala Siakama.
Lowry gra w Toronto od siedmiu lat, w pięciu sezonach z rzędu był All-Starem, w ostatnich rozgrywkach zaliczał najlepsze w karierze 8.7 asyst, natomiast w Finałach NBA miał średnio 16.2 punktów, 4 zbiórki i 7.2 asyst.
Zasłużył sobie na to grą w finałach.