Kyle Kuzma w ostatniej rozmowie z dziennikarzami wyznał, że w trakcie trwania poprzedniego sezonu Los Angeles Lakers nie chcieli pozbywać się swoich młodych zawodników, a to że również jego nazwisko przewijało się w plotkach na temat wymiany Anthony’ego Davisa nie miało dla niego większego znaczenia. Młody zawodnik uważa, że żaden zespół nie powinien pozbywać się utalentowanych koszykarzy, ale w tym wypadku szansa na pozyskanie AD była jednak zbyt duża i nie można było przejść obok niej obojętnie:
Naprawdę powiedzieli nam, że nikt nie zmieni drużyny. Byliśmy grupą młodych i utalentowanych zawodników z dużymi perspektywami. Jeżeli masz trzech lub czterech takich gości w zespole, to nie myślisz o wymianie. Ale jeżeli masz szansę na pozyskanie super talentu, to wtedy rzeczy się dzieją. Ta liga to biznes.
Kuzma, Julius Randle, Jordan Clarkson, Larry Nance Jr., Brandon Ingram, Lonzo Ball i Josh Hart – oni wszyscy byli uznawani za talenty, na których Lakers będą budować nową super drużynę. Z całej siódemki w zespole został tylko Kuzma, jedynie Randle znalazł dla siebie nową drużynę jako wolny agent, natomiast cała reszta pożegnała się z Lakers jako część wymian z innymi drużynami.