Flesz: Dywizja kontenderów, czyli podsumowanie offseason w Northwest Division

5
fot. Eric Woodyard, Deseret News

Planem nie było tak dokładne analizowanie rotacji drużyn. Jednak po zapowiedzi Atlantic Division w naturalny sposób nacisk przesunął się z podsumowania w stronę przyszłości.

Z przeszłości warto się uczyć, ale przeszłość to przeszłość, za to przyszłość wyczytać można właśnie z tego jak zbudowany jest skład i z ostatnich ruchów. Prosty przykład: gdy zespół NBA oddaje na początku czerwca wybory w drafcie, żeby zejść z kontraktu Allena Crabbe’a, to można się spodziewać, że stoi za tym podpisanie miesiąc później Kyrie’ego Irvinga i Kevina Duranta. Choć można też zejść z kontraktów w styczniu i oddać Porzingisa, żeby zostać z niczym jak New York Knicks (Koszykówki). W NFL gdy podpisany zostanie np. cornerback, to znaczy, że kontuzja startera jest faktycznie poważna. Jeżeli natomiast zostanie zwolniony np. prawy guard, to znaczy, że idzie transfer, zostanie podpisany wolny agent, albo ktoś dotychczas kontuzjowany wraca na boisko już w nadchodzącym meczu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

5 KOMENTARZE

  1. cyt. “Thunder i Minnesota, którzy na Wschodzie spokojnie mogliby grać o 5-6 miejsce”
    Że co proszę? Bucks, 76-ers, Celtics, Raptors, Nets (bez KD), Pacers – to 6. Przeciez ani OKC ani MIN nie mają wogóle podejścia do tych drużyn. Heat są poza zasięgiem MIN i OKC, Pistons też są raczej poza zasięgiem OKC. Magic to spokojnie poziom OKC. Redaktor jak to częsot bywa …. odleciał.

    0