Pod koniec czerwca pojawiły się doniesienia, że LeBron James zdecydował się oddać numer 23, z którym grał w Cleveland Cavaliers i w pierwszym sezonie w Los Angeles Lakers, swojemu nowemu koledze. Anthony Davis od początku kariery w NBA w New Orleans Pelicans miał na koszulce 23 i był bardzo wdzięczny, że będzie mógł przy tym zostać. James miał wrócić do 6, z którym występował w Miami Heat, co potwierdził na twitterze:
⁶🙏🏾
— LeBron James (@KingJames) June 28, 2019
Na początku lipca nastąpiło już nawet ‘oficjalne’ przekazanie koszulki Lakers #23
Okazuje się jednak, że panowie za bardzo się pospieszyli i złote koszulki z numerem 23 i nazwiskiem James nie stracą jeszcze ważności w najbliższym sezonie. Zamiana numeru LeBrona została wstrzymana, o czym dowiedział się Chris Haynes z Yahoo Sports.
Według jego źródeł, kiedy Lakers zapytali ligę o zmianę numeru, zostali poinformowani że 15 marca minął deadline. Liga jednak pozwoliłaby na zmianę, gdyby zespół był w stanie uzgodnić to z Nike, czyli producentem koszulek. Ale Nike nie mogli się na to zgodzić, ponieważ niewykorzystane zapasy już wyprodukowanych koszulek Jamesa z #23 oznaczałyby ogromne koszty dla firmy. ESPN pisze o dziesiątkach milionów dolarów.
W związku z tym James przełożył zmianę numeru na sezon 2020/21, natomiast Davis póki co, w swoim pierwszym roku w LA będzie grał z #3:
AD announces he'll be wearing No. 3 next season after plans for taking No. 23 falls through
(via @AntDavis23) pic.twitter.com/HCfbOCdpW0
— Bleacher Report (@BleacherReport) July 13, 2019
Niby liga graczy, managerowie mogą coraz mniej, ale sponsor/producent tupnie nogą i nawet król spuści głowę.
Davis dal sie zrobic w jajo. Odpusc te pare baniek na maksymalny dla Kalaja, a ja Ci dam numerek :)
Nie ma Kalaja, nie ma numerka.
Lebron i Davis zawsze zostawiają kurtki w szatni na jeden numerek.
Mam nadzieje, że nie ze sobą. To bardziej pasuje do miasta Braterskiej Miłości…
Nie ma trade kickera i nie ma nr ;)
Ale słabo to wygląda
Nike też trochę schrzaniło. Będą mieć straty po takim rozwiązaniu. Ludzie nie będą kupować koszulek tej dwójki w dużych ilościach bo wiedzą, że po sezonie będzie zmiana. Lepiej jakby część wykupił LeBron i część Davis, a część Nike spisałaby na straty. Wyszłoby najlepiej. Choć może to się odbije po sezonie 20/21. Zależy jak będzie wyglądał 19/20.
I który numer zastrzegą LeBronowi w przypadku mistrzostwa lub dwóch?
Wydaje mi się, że właśnie dobrze zrobili. Jak widać nawet taka gwiazda jak LeBron nie może sobie zmieniać numeru na koszulce kiedy chce. Nike też pewnie ma zaplanowane na długo wprzód kiedy produkują i ile tych koszulek. Termin na zmianę numeru był, więc trzeba się tego trzymać. Jakby zrobili inaczej to zawodnicy by zobaczyli, że oprócz właścicieli i swojego sponsora mogą rozstawiać po kątach jak im się podoba i zmieniać numery kiedy chcą.
Czy to nie jest tak, że na rynku amerykańskim koszulki są dużo tańsze względem zarobków i sporo ludzi kupuje co rok (bo doszła nowa falbanka i ta sprzed roku się zdezaktualizowala)? Sam nie jestem pewny, stąd znak zapytania.
Pierwsza asysta LeBrona do Davisa!!
…poszla w trybuny
Kompritacja,wolna amerykanka!