LeBron musi wstrzymać się z przekazaniem Davisowi koszulki #23

12

Pod koniec czerwca pojawiły się doniesienia, że LeBron James zdecydował się oddać numer 23, z którym grał w Cleveland Cavaliers i w pierwszym sezonie w Los Angeles Lakers, swojemu nowemu koledze. Anthony Davis od początku kariery w NBA w New Orleans Pelicans miał na koszulce 23 i był bardzo wdzięczny, że będzie mógł przy tym zostać. James miał wrócić do 6, z którym występował w Miami Heat, co potwierdził na twitterze:

Na początku lipca nastąpiło już nawet ‘oficjalne’ przekazanie koszulki Lakers #23

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Officially a Laker!! 😱💪🏾🙏🏾 #LakeShow

Post udostępniony przez LeBron James (@kingjames)

Okazuje się jednak, że panowie za bardzo się pospieszyli i złote koszulki z numerem 23 i nazwiskiem James nie stracą jeszcze ważności w najbliższym sezonie. Zamiana numeru LeBrona została wstrzymana, o czym dowiedział się Chris Haynes z Yahoo Sports.

Według jego źródeł, kiedy Lakers zapytali ligę o zmianę numeru, zostali poinformowani że 15 marca minął deadline. Liga jednak pozwoliłaby na zmianę, gdyby zespół był w stanie uzgodnić to z Nike, czyli producentem koszulek. Ale Nike nie mogli się na to zgodzić, ponieważ niewykorzystane zapasy już wyprodukowanych koszulek Jamesa z #23 oznaczałyby ogromne koszty dla firmy. ESPN pisze o dziesiątkach milionów dolarów.

W związku z tym James przełożył zmianę numeru na sezon 2020/21, natomiast Davis póki co, w swoim pierwszym roku w LA będzie grał z #3:

Poprzedni artykułKilka zespołów zainteresowanych Andre Iguodalą
Następny artykułFlesz: Specjalizacja w sporcie, a kontuzje w NBA

12 KOMENTARZE

  1. Nike też trochę schrzaniło. Będą mieć straty po takim rozwiązaniu. Ludzie nie będą kupować koszulek tej dwójki w dużych ilościach bo wiedzą, że po sezonie będzie zmiana. Lepiej jakby część wykupił LeBron i część Davis, a część Nike spisałaby na straty. Wyszłoby najlepiej. Choć może to się odbije po sezonie 20/21. Zależy jak będzie wyglądał 19/20.
    I który numer zastrzegą LeBronowi w przypadku mistrzostwa lub dwóch?

    0
    • Wydaje mi się, że właśnie dobrze zrobili. Jak widać nawet taka gwiazda jak LeBron nie może sobie zmieniać numeru na koszulce kiedy chce. Nike też pewnie ma zaplanowane na długo wprzód kiedy produkują i ile tych koszulek. Termin na zmianę numeru był, więc trzeba się tego trzymać. Jakby zrobili inaczej to zawodnicy by zobaczyli, że oprócz właścicieli i swojego sponsora mogą rozstawiać po kątach jak im się podoba i zmieniać numery kiedy chcą.

      0
    • Czy to nie jest tak, że na rynku amerykańskim koszulki są dużo tańsze względem zarobków i sporo ludzi kupuje co rok (bo doszła nowa falbanka i ta sprzed roku się zdezaktualizowala)? Sam nie jestem pewny, stąd znak zapytania.

      0