Rok temu Patrick McCaw jako zastrzeżony wolny agent czekał z podpisaniem kontraktu aż do ostatnich dni grudnia, ponieważ nie przyjął propozycji Golden State Warriors, szukając możliwości zmiany drużyny. Ostatecznie pomogli mu Cleveland Cavaliers. Warriors nie wyrównali ich oferty, ale Cavs też nie wiązali z nim swoich planów. Rozegrał u nich tylko trzy mecze i został zwolniony już po tygodniu od podpisania kontraktu, zanim stał się on gwarantowany. Potem jako niezastrzeżony wolny agent mógł swobodnie znaleźć sobie nową drużynę i dołączył do Toronto Raptors, z którymi sięgnął po mistrzostwo. Tym samym zaliczył to, co nie udało się jego byłym kolegom, czyli three-peat, .
Teraz McCaw ponownie był zastrzeżonym wolnym agentem, ale już tyle nie czekał i właśnie porozumiał się w sprawie dwuletniej umowy z Raptors.
McCaw is on a two-year deal, per a source. Can't confirm $ yet.
— Blake Murphy (@BlakeMurphyODC) July 8, 2019
Stanley Johnson, Rondae Hollis-Jefferson i McCaw – Raptors zbierają nierzucających wingmenów z defensywnym potencjałem.
no i kwestia mistrzostwa się rozstrzygnęła ;)
To co, zima Ibaka i Gazol na handel i zaczynamy grube tankowanie w Kanadzie :)