Kiedy w ubiegłe wakacje DeMarcus Cousins podpisywał roczny kontrakt z Golden State Warriors wszyscy zdawali sobie sprawę, że podczas tegorocznej wolnej agentury będzie dla siebie szukał większych pieniędzy i dłuższej umowy. Tymczasem free agency trwa w najlepsze, a doniesień w sprawie Cousinsa właściwie brak – poza jednym.
Adrian Wojnarowski z ESPN przekonuje, że według jego wiedzy Cousins może mieć problem ze znalezieniem dla siebie oczekiwanego kontraktu:
Miał nadzieję, że jakiś klub z dużego rynku z wystarczającą ilością gotówki zaproponuje mu 12-20 milionów dolarów za rok gry. Nic z tego. W tym momencie może mieć nawet kłopot z kontraktem na poziomie mid-level exception, który otrzymał rok temu od Warriors. Moim zdaniem nie otrzyma takiej propozycji.
Kontrakt z Warriors był warty 5,3 miliona dolarów. Cousins przez większą część sezonu zmagał się z rehabilitacją po kontuzji Achillesa. Wrócił w styczniu, ale w pierwszej rundzie playoff doznał kontuzji mięśnia czworogłowego, która wykluczyła go z gry na miesiąc. Zdążył wykurować się na Finały, ale przeciwko Raptors miał tylko kilka ofensywnych przebłysków, natomiast w obronie był najczęstszym celem ataków Kawhia Leonarda i jego kolegów.
Carmelo Anthony, where are you?
Wydaje się oczywiste, że jest dogadany Lakers. Czeka na decyzję KL. Jeśli Kawhi podpisze, dostanie pewnie to room execption na rok z opcja gracza na drugi. Jeśli nie podpisze, dostanie pewnie pewnie 20/2 lata z opcją. Coś takiego.
Może Boogie jest rakiem, może już nie będzie robić 48/20, ale to nadal jest solidny do b. dobry center w ataku. W playoffach nigdy nie był zdrowy do końca.
Lakers muszą zaryzykować.