Szalona noc otwarcia wolnej agentury trwa w najlepsze!
Kevin Durant opuścił Golden State Warriors, ale okazuje się, że nie stracą go za nic. Znaleźli plan B i dogadali sign-and-trade z Brooklyn Nets. W zamian za KD przejmą D’Angelo Russella, który otrzyma maksymalny kontrakt wart $117 milionów za cztery lata.
Golden State and Brooklyn have agreed on a sign-and-trade, sending D’Angelo Russell to the Warriors on a four-year, $117M maximum contract, league sources tell ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) July 1, 2019
Shams Charania chwilę przed Wojem podawał, że w ramach tej wymiany do Warriors razem z Russellem mają trafić również Treveon Graham i Shabazz Napier. Wojnarowski natomiast dodał, że Warriors będą musieli zwolnić miejsce w swoim salary cap, żeby sfinalizować ten transfer, a to może oznaczać przehandlowanie Andre Iguodali. I zaraz było już info o transferze Iggy’ego do Memphis Grizzlies.
Golden State is trading Andre Iguodala to the Memphis Grizzlies, league source tells ESPN. Warriors are sending a 2024 protected first-round pick in the 2024 (protected 1-4), 2025 (protected 1) and 2026 unprotected.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) July 1, 2019
Warriors zapłacili słabo chronionym pickiem w pierwszej rundzie draftu 2024, żeby pozbyć się $17.2mln w ostatnim roku kontraktu Iggy’ego.
Ooooooooooo! Bardzo negatywne OoOOO !!!!!
Jasne, przez pół roku nie będzie Thompsona i MOŻE Russel z Currym wypali, ale… co dalej? Gdzie tu logika? Gdzie tu sens?
Zawsze mogą handlować dalej. Ktoś się na Russella z pewnością skusi.
Myślę, że wymiana jest pewna. Pytanie kiedy najwcześniej będą mogli to zrobić? GSW nie miało wyboru, a tak przynajmniej zostają z potencjałem na który ktoś powinien dać się nabrać.
Panic move, ale przynajmniej mają asset i mogą wymienić go za pół roku na 2-3 dobrych graczy. Nic innego im nie zostało.
Nadal będą bardzo groźni.
Tylko Russel zostanie w bambuko zrobiony. Przecież on tam zupełnie nie ma sensu stricte koszykarskiego, ballhog rzucający przez ręce lubiący półdystans i nie grający obrony. Przecież to więcej jak pewne, że Myers go wymieni do jakieś Minnesoty.
Ale tylko nie za Wigginsa:)
Czyli Kawhi w Lakers, to dopiero będzie słabe
bo? zły LeBron znowu gromadzi superteam?
Bo przez 2 ostatnie lata słyszałem jak to niby Durant zepsuł ligę, jak połasił się na “tanią” biżuterię, jak nie ma sensu oglądać NBA a teraz gdy w powietrzu wisi opcja gry 3 z 5 najlepszych graczy ligi w jednym zespole to wszyscy nagle pieją z zachwytu.Ale to przecież LeBron, najlepszy GM, gracz, trener w jednym więc wszystkie chwyty dozwolone.A mistrzostwa w tym składzie będą pełnoprawne i zdobyte w niesamowitym trudzie i znoju, nie to co te “łatwe” tytuły Duranta.
Szybko poszło. Z dużych nazwisk na rynku został tylko Kawhi.
Większość tych kontraktów wygląda słabo. Długie i bardzo wysokie umowy za graczy dobrych/bardzo dobrych, ale na pewno nie elitarnych. Aż dziwne, że Lakers nikogo nie przepłacili. Wątpię w to, ale jeśli zgarną Kawhi to będzie raczej wow, a nie słabe.
Obstawiam, że zostanie jednak w Toronto. Ciekawe kim skład uzupełnią wtedy Lakers. Clippers mogą zostać największym przegranym free agency. Chyba, że to oni zgarną Leonarda…
Dokładnie. Jeżeli Kawhi zostanie w Kanadzie albo podpisze z Lebronem to Clippers będą w ciemnej dupie.
Jeśli Leonard wybierze Clippers, Lakers zostanie co najwyżej trade po gracza na kontrakcie (Pg, sg) i absorpcja przez cap space lub podpisanie Sethów Currych, Danny Greenów tej ligi.
Jeśli Pelinka tego nie spierdoli oczywiście.
Lakers mają większy problem niż Clippers jeśli to nie ich wybierze Kawhi. Z rynku zniknęli już zawodnicy jacy mieli by dla nich sens: Beverley, B.Lopez, Bogdanović. Clippers nie muszą mieć teamu na już.
No kilku uciekło, ale Lakers potrzebują backourtu, spotup shooterów i jakieś ballhandlera. Za minimum może wrócić Rondo, Tyson Chandler albo McGee/Noel. Coś będą musieli sklecić.
Zawsze na końcu zostaje trade. Goran Dragić?
Iguodala [*] Wpisujcie miasta.
Mistrzostwa, MVP, ulubieniec kibiców, a na końcu to tylko pieprzony biznes :(
Oczywiście, że biznes. Pamiętasz może jak Iggy grał możliwością podpisania z Houston, żeby dostać wyższy kontrakt? Oczywiście wtedy myślał tylko o dobru Golden State :-) Myślę, że wielka krzywda mu się nie stała – od początku było wiadomo, że jego kontrakt jest bardzo wysoki i może zostać przehandlowany.
1. Lepiej mieć Russella za KD, niż nic.
2. Curry, Russell, Klay to cały czas ok line up w ataku. 1 lubi, umie i woli grać bez piłki, wychodzić po zasłonach i “robić” gravity, 3 to Klay, Klay is OK, szczególnie bez piłki, no i Russell, który lubi kozłować. Większy konflikt jest między nim i Greenem niż obwodowymi.
GSW są kozakami, ciężko to przyznać ale tak jest.
Russell nie jest wart maxa ale w systemie Warriors może być więcej wart niż jest. Warriors są w trudnej sytuacji a zyskali młodego zawodnika. Wcale się nie zdziwię też jak za rok czy dwa wydymają jakieś Phoenix i wymienią go na Bookera:)