New York Knicks nie przestają dodawać nowych zawodników i Shams Charania podał nazwisko kolejnego młodego talentu, który zdecydował się związać z nimi dwuletnim kontraktem. Jest to 25-letni Elfrid Payton, a za grę w Madison Square Garden zainkasuje w sumie $16 milionów.
Free agent guard Elfrid Payton has agreed to a two-year, $16M deal with the New York Knicks, agents Ty Sullivan and Aaron Mintz of CAA Sports tell @TheAthleticNBA @Stadium.
— Shams Charania (@ShamsCharania) July 1, 2019
Payton został wybrany z 10 numerem w drafcie 2014 przez Orlando Magic, gdy na Florydzie pracował obecny GM Knicks Scott Perry. W tym samym drafcie do NBA trafił również Julius Randle, z którym Payton grał już w poprzednim sezonie w Nowym Orleanie. Sami starzy znajomi.
W barwach Pelicans zdobywał średnio 10.6 punktów, zbierał najlepsze w karierze 5.2 piłek i ustanowił swój rekord 7.6 asyst, ale przez problemy z kontuzjami rozegrał tylko 42 mecze.
Nie wiadomo jeszcze czy kontrakt Paytona zawiera jakieś opcje, ale według doniesień Bobby’ego Marksa wszystkie wcześniej dogadane przez Knickcs 2-letnie umowy mają opcję drużyny w drugim roku. U Randle’a jest to trzeci rok.
The four signings in New York- Bobby Portis, Reggie Bullock, Wayne Ellington and Taj Gibson all have a team option for next year, league sources confirmed to ESPN. New York can develop their young kids, stay competitive and keep flexibility for 2020-21.
— Bobby Marks (@BobbyMarks42) July 1, 2019
Knicks zadbali o elastyczność, żeby w przyszłym roku ponownie móc wybrać się na zakupy.
I po co tankowac, skoro mają skład złożony z graczy top10 draftu?
Co by nie zrobili Knicks i tak będzie lament że źle zrobili. Dajmy tym młodym graczom szansę.Zobaczymy jak to ogarną z Fizem a później oceniajmy.
NBA potrafi zaskakiwać – pokazała to w tym sezonie choćby drużyna Toronto na którą rzadko kto stawiał że zdobędzie tytuł.
W sumie Ci Knicks nie aż tak tragicznie, tylko po co im tych 3 PF podpisanych jednej nocy…
Pewnie zeby zimą dwóch z nich przehandlowac za jakieś picki :)
Miara pierdołowatośći Knicks jest to że oceniamy ich pozytywnie tylko dlatego że podpisują krótkie kontrakty,z opcją zespołu.Od czegoś jednak trzeba zaczać drogę ku normalności,niech to nawet będzie taki start.Plus jest taki że (mam taka nadzieję)gorzej nie może być.Chociaż kurwa,wróć…To Knicks.