Po czterech latach gry w Sacramento Kings, Willie Cauley-Stein chciałby zmienić barwy klubowe i sprawdzić się w innej drużynie, o czym poinformował jego agent Roger Montgomery:
“Naprawdę myślę, że Willie potrzebuje nowego startu. Biorąc pod uwagę jak potoczyły się dla niego sprawy w Sacramento, myślę, że nadszedł czas, by Willie poszedł dalej i chciałbym, żeby miał taką możliwość.”
25-letni Cauley-Stein zaraz wejdzie na rynek wolnych agentów, ale nie będzie mógł swobodnie opuścić Sacramento, jeśli Kings zrobią go zastrzeżonym wolnym agentem. Wtedy będą mogli zatrzymać go u siebie, wyrównując ofertę, którą podpisze z inną drużyną. Dlatego jego agent chciałby żeby Kings nie składali mu oferty kwalifikacyjnej i pozwolili stać się niezastrzeżonym wolnym agentem.
W poprzednim sezonie WCS wystąpił w 81 meczach, za każdym razem wychodząc w pierwszej piątce. Średnio zaliczał 11.9 punktów i 8.4 zbiórek. Miał dobry sezonu i pasuje do szybkiego stylu gry Kings, ale nadal nie pokazał pełni swoich możliwości, na co wiele razy narzekał Vlade Divac. Także niedawno, pytany o przyszłość swojego młodego środkowego:
“Chcielibyśmy zatrzymać Willi’ego w kategoriach potencjału jego talentu, ale wciąż musi pokazać nam regularność, której szukamy.”
Kings nie są przekonani do zatrzymania go i według doniesień z ostatnich tygodni, jednym z ich głównych celów na wakacje ma być znalezienie lepszego centra. Bardziej doświadczonego zawodnika, który też zapewni większe wsparcie w obronie. To może dawać nadzieję WSC, że pozwolą mu odejść. Choć Kings mogą woleć zatrzymać prawa do niego i najpierw sprawdzić kogo uda im się zdobyć na rynku, zanim podejmą ostateczną decyzję w sprawie zawodnika, na którego w drafcie 2015 wykorzystali szósty numer.
Nikt nie wiąże się z Sacramento na stałe. Najpierw Barnes teraz WCS – assety, które pozyskają z FA nie dadzą nadwyżki w postaci PO.