Dniówka: Kto szybciej podniesie się po emocjonalnym rollercoasterze z Game 5?

9
fot. Chris Young / Newspix.pl

Game 5 był jednym z najbardziej emocjonalnie wyczerpujących meczów jakie pamiętam. Huśtawka nastrojów w obu drużynach była niesamowita. Od euforii z powrotu Kevina Duranta, przez zdruzgotane serca jego kolejną kontuzją, przez szykujących się do mistrzowskiej fety Toronto Raptors, do zaprzepaszczonej szansy i załamanych kibiców gospodarzy, po radość i ulgę Golden State Warriors, że udało im się przetrwać i przedłużyć te Finały.

Tuż po meczu Steve Kerr dobrze to podsumował mówiąc o „nieprawdopodobnej wygranej i strasznej stracie w tym samym czasie”.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

9 KOMENTARZE

  1. Trochę przereagowujecie. Mecz w którym GSW trafiło 20 trójek na 48% skuteczności vs 25% i 8 trójek Raptors i wygrali jednym punktem. Kawhi jest na misji. On tego nie przepuści, czy w 6 czy w 7 nie wiem, ale mój głos zostaje przy Toronto.

    0
  2. Na portalu filmowym czytałem ostatnio, że Klay Thompson zagra w Space Jam 2 (z LeBronem), zupełnie casualowo wspominali tam, że Klay jest z okolic LA i bardzo chętnie przeniósłby się do Lakers.

    Tak mi się przypomniało.

    I a propos tego co Maciek dziś pisze. Skończą się finały i mniej więcej 24h później ruszymy z karuzelą, która zainteresuje więcej osób niż mecze.

    0