Flesz: Stawiam na Giannisa

18
fot. AP Photo

Trwa cisza.

Milwaukee Bucks nie rozmawiali wczoraj z dziennikarzami, nie ma nowych cytatów na twitterach Maliki Andrews i Matta Velazqueza, a oficjalne konto Bucks przypomina o wspólnym oglądaniu meczu na placu przed Fiserv Forum i wkleja wideo koszykarzy zbiegających po schodach samolotu na Lester B. Pearson Airport w Toronto.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

18 KOMENTARZE

  1. Primo;) Ewidentne nakręcanie “klikadła” przez Pana Kwiatkowskiego.
    2. Giannis ma jeszcze dużo pracy przed sobą aby stać się graczem kompletnym.
    3. Wątpię aby Kawhi dał sobie wyrwać finały nawet jakby miał grać 60+ min u siebie.

    Nie chcę 7 meczu – niech sobie ludziska trochę odpoczną i dadzą finały na miarę 2016 roku !

    0
  2. O Canada!
    Our home and native land!
    True patriot love in all of us command.
    With glowing hearts we see thee rise,
    The True North strong and free!
    From far and wide,
    O Canada, we stand on guard for thee.
    God keep our land glorious and free!
    O Canada, we stand on guard for thee.
    O Canada, we stand on guard for thee.

    0
  3. Markiz piekła – dobre :) Wahałem się czy oglądać dzisiejszy mecz, po tym artykule nie mam już wątpliwości :) Zobaczyć ekipę ze śladami po pampersach, a może niektórzy jeszcze w, kontra Markiz piekła.

    0
  4. Wydaje mi się, że jednak Toronto. Historia pokazuje, że każdego mistrza najpierw musi dotknąć porażka. Giannis jeszcze będzie rządził na Wschodzie, ale to nie ten sezon. Może następny lub jeszcze kolejny. Kawhi rozgrywa fenomenalne po i myślę, że nie da sobie już tego wydrzeć. On też ma coś do udowodnienia Warriors, którzy już nie mają Zazy w składzie, więc może spróbować. Nawet jeśli Giannis zagra dziś koncertowo, to myślę że to będzie za mało. Zobaczymy rano :)

    0
  5. Markiz piekła…. Taaaa po jednym filmiku z dunkiem. Może tak obok kompilacja wszystkich siłowych wejść “na pałę” 1 vs 3 zakończonych pudłem, stratą lub lądowaniem na parkiecie patrząc błagalnie w stronę arbitrów?
    Te 46% z gry i prawie 5 strat na mecz, to nie tylko obrona Toronto, ale próby przebijania ściany głową przez Antka. Bardziej mi to wygląda na mentalność leminga, a nie instynkt zabójcy. Takie trochę: Znowu nie wyszło? Nie szkodzi, spróbuję jeszcze raz sam na nich wszystkich, tylko pierdolnę jeszcze mocniej. Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej, bo jestem na jego bandwagonie, ale na razie widać, że gość jest fizycznie potworem, tylko głowie jeszcze brakuje do półki graczy takich jak James, Kawhi, czy skurwysyn, ale ogarniający ten sport, Green.

    0
  6. „Nie jest LeBronem – jest jeszcze o kilka nagród MVP i tytułów mistrzowskich od tego – ale myślę, że tegoroczne play-offy uświadomiły istnienie cechy charakteru Antetokounmpo, której LeBron początkowo nie miał. Cechy, którą dopiero musiał wytrenować w sobie w swoim OCD-szaleństwie. To instynkt zabójcy.”

    LeBron miał to dokładnie 5 lat wcześniej, gdy w pojedynkę rozjeżdżał Pistons. Co za bullshit.

    0