Wake-Up: Blowout i 2-0 dla Bucks

21
fot. League Pass

Giannis Antetokounmpo, James Harden i Paul George zgodnie z oczekiwaniami znaleźli się w ogłoszonej przez ligę finałowej trójce do nagrody MVP. Zwycięzcę poznamy dopiero za nieco ponad miesiąc, kiedy już możemy zupełnie nie pamiętać jak blisko było w rywalizacji między dwójką faworytów w fazie zasadniczej. Bo podczas gdy Harden jest już na wakacjach, Antetokounmpo dalej prowadzi swój zespół, który właśnie wykonał kolejny krok przybliżający ich do wielkiego finału.

Milwaukee Bucks po raz drugi pokonali Toronto Raptors, a w sumie zanotowali już szóste zwycięstwo z rzędu dominując w Game 2 finałów Wschodu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

21 KOMENTARZE

  1. ja się zastanawiam co się stało z Gasolem. Przecież to jest cień zawodnika którym był jeszcze nie dawno, Poza defensywną prezencją w ataku nie wnosi absolutnie nic. Obrona Bucks dusząca, tam naprawdę czasami nie było jak rzucić.

    0
      • Jego brat Pau w wieku 35 lat robił 17/11 w Bulls. Więc to nie to, że wiek. Bo w obronie nadal jest świetny. Wygląda to tak czasami jakby się kompletnie zakopał w swojej głowie, co mnie bardzo zdziwiło. A jeśli chodzi o przebudowę Toronto to patrzę na nią z optymizmem. Gasol zostanie na następny sezon(wykorzysta opcję), Kawhi odejdzie, Ibaka i Lowry będą na schodzących kontraktach. Siakam, Anunoby, Powell, VanVleet są na bardzo dobrych i długich kontraktach, od 2020 mają swoje picki więc przebudowa może przejść całkiem dobrze i gładko. Ujiri to ma.

        0
    • Dokładnie, czy zasadne staje się pytanie powoli czy wymiana po Gasola za JV miała większy sens? Nie wiem jaka byłaby dysproporcja w obronie, ale w ofensywie dałby chyba więcej, podobnie jeśli chodzi o zbiórki. W obecnym systemie z izolującym się Kawhim nawet jego umiejętności podawania nie są też wykorzystywane.
      Leonard pewnie po sezonie odejdzie i koniec końców letnie decyzje Toronto okażą się niewypałami.
      Jedyne co mnie cieszy w kontekście tego zespołu, to że powoli zaczyna się chyba odbudowywać Norman Powell. Ten chłopak już przecież swego czasu grywał w S5, z której został wykopany najpierw przez OG, a później Siakama, a ostatnio bywa jednym z jaśniejszych punktów Raptors i gra na bardzo fajnej skuteczności.
      Co do Bucks, to wow – są niesamowici, wchodzą powoli na bardzo wysoki poziom pewności siebie, to o czym pisał Maciek swego czasu i będzie ich wtedy cholernie ciężko zatrzymać. Toronto wszystko, co jest w stanie zrobić, to wyrwać jeden mecz u siebie chyba.
      Finały Bucks vs. Warriors mogą być spektakularne.

      0
  2. …nie LeBron, nie PG, nie Harden to Giannis robi sie moim ulubionym graczem po Kobe. Jest swirem, robi co chce, a przede wszystkim podoba mi sie jego mentalnosc w podejsciu do gry ! Do tego skromny z ciekawym poczuciem humoru. :) Oby zawladną ligą. Do tego tyle lat przed nim. Strach sie bac. MVP ? Oczywiscie. Calym serduchem za Bucks, choc jeszcze ciekawiej zapowiada sie game 3. Nie chce zadnej serii. Mam nadzieje, ze to zrobia. W finale trzeba sie martwic :) #fearthedeer

    0