Nie ma wątpliwości, że po zakończeniu sezonu temat wymiany Anthony’ego Davisa do Los Angeles Lakers ruszy pełną parą, ale trzeba przyznać, że szczęśliwa dla New Orleans Pelicans Loteria Draftu jak na razie skutecznie zepchnęła go na dalszy plan. Jeziorowcy będą próbowali pozyskać lidera Pelikanów i bardzo możliwe, że w wymianie spróbują użyć zawodnika, którego wybiorą z czwartym numerem w Drafcie.
Tymczasem ligowe źródła donoszą, że przed Lakers bardzo długa droga, jeżeli faktycznie chcą w przyszłym sezonie sparować Davisa z LeBronem Jamesem w składzie. Nowy prezydent do spraw operacji koszykarskich Pelicans David Griffin otrzymał od właścicielki organizacji krótką instrukcję dotyczącą wymiany Davisa i podobno niewiele różni się ona od tej, którą wcześniej otrzymał zwolniony ze stanowiska Dell Demps:
Do Los Angeles Lakers tylko po moim trupie.
W podobnym tonie w ubiegłym tygodniu w ramach programu The Jump wypowiadał się Brian Windhorst z ESPN, który twierdził, że Pelicans nie mają zamiaru rozmawiać z Lakers i skupią się na negocjacjach z New York Knicks i Boston Celtics.
Zaczynam lubic organizacje z Nowego Orleanu.
Lebron Ty już chłopie koncz. Głupio tak b2b a może jeszcze i kolejne sezony nie grać w play off.
Wyznawcy “Lebrona króla wszechświata” będą mieli kryzys wiary.